Offline
Początkowo byłem mocno nieufny wobec dwójki ze względu na lekko otwarty świat gry, ale potem zaczęło mi się to nawet podobać. Pomijając babol w pewnym miejscu, który blokował progres, udało mi się ukończyć całość bez większych problemów. Wciąż straszy, choć już nie tak finezyjnie, jak część pierwsza.