The Elder Scrolls V: Skyrim - Dragonborn (PC)

Bethesda nie byłaby sobą, gdyby czegoś nie schrzaniła i nie inaczej jest w przypadku Dragonborna. Zawodzi szeroko reklamowana możliwość dosiadania smoków, (w dodatku polatać na grzbietach smoków można dopiero w II połowie DLC) która została zrealizowana w kiepski sposób. Nie ma możliwości bezpośredniego sterowania gadami - wyznaczamy im cele podróży i ataków, poruszając się po z góry narzuconych trasach. W tym elemencie rozgrywki nie ma charakterystycznego dla Skyrima poczucia wolności. Ogólnie rzecz biorąc rozczarowuje...

Dla mnie Dragonborn znacznie dodaje do fabuły i klimatu więc fajnie. (Szczerze mówiąc w zwykłym Skyrima nie ma za dobrego klimatu a fabuła troche za prosta)...

Nie da się zrobić wszystkiego idealnie oceniam dodatek na 8/10 jest lepszy od hearthfire lecz gorszy od dauwngaurda

O jaaa... właśnie odkryłem w Skyrimie tą wyspę. Głowna mapa jest sama w sobie gigantyczna a tu ... okazuje się, że mam jeszcze kolejną sporą lokalizację. Ta gra rzeczywiście jest ogromna. Chylę czoła przed projektantami świata. Praca jaką wykonali producenci jest niedoogarnięcia dla mojej głowy

EDIT: Jedna podstawowa uwaga: nie rozpoczynajcie tego DLC, jeśli nie zamierzacie go przejść za jednym zamachem .
Ja tak zrobiłem i w połowie wróciłem do Skyrim. Teraz za każdym razem gdy zatłukę smoka pojawia się Miraak i kradnie jego duszę. Teraz jestem zmuszony wrócić do DLC i ukończyć je, bo bez dusz to lipa

Fajny dodatek.Stary dobry Morrowind się kłania.Znajoma architektura no i muzyka z Morrowinda.Aż mi się łza w oku zakręciła.

Czy Morrowid i jego architektura, to te skały a'la hexa?

Nie,to te redoriańskie domy w Kruczej Skale.Jak na razie tylko tę lokację zwiedziłem.Mam nadzieję że czeka mnie więcej miłych niespodzianek.

Nooo... jak Cię książki zaczną atakować

Nawet książki!Trochę się boję że za wcześnie tam popłynąłem,nie dam rady i będę musiał tak jak Ty wrócić do Skyrim.Smoczych dusz co prawda mam duży zapas więc niech Miraak se je bierze ale chciałbym ukończyć to jednym cięgiem.

A który masz level? Mi coś chodzi po głowie, że zawitałem tam dosyć wcześnie, coś koło 11 levelu i było ciężko.