Mass Effect 3 PC - komentarze



Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]0 kudos
Cytat: PredaToRxd123
hmm czyli po przejściu tego DLC dalej można wykonywać normalne misje związane z grą ?

Jak najbardziej. "Cytadela", to dodatkowa, rozgrywana niejako równolegle historia. Dodatkowo dostajemy taki - powiedzmy - przerywnik w grze, kiedy możemy rozerwać się z naszymi towarzyszami na imprezie zorganizowanej w naszym mieszkaniu - taki melanż, albo jakby to powiedział taki stary gracz jak ja - domówka Uśmiech

Polecam jakby co.

Offline
JackieR3 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Obywatel 2015 ]0 kudos
Cytat: shuwar
albo jakby to powiedział taki stary gracz jak ja - domówka

Prywatka stary,prywatka się mówi Zadziorny
A prywatka u Shepardówny to rzeczywiście fajna odskocznia od tego wszystkiego złego co się dzieje w galaktyce.
No nie wiem jak u Sheparda ale podejrzewam że u niego na tej "domówce" to tylko orgie,lachociągi itp. Konsternacja

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego w grze w której jest najwięcej "ciężkich" przeciwników w serii nie można mieć przy sobie broni ciężkiej? Z trzema behemotami naraz jakoś cudem sobie poradziłem, aktualnie jestem na Thesii gdzie w pewnym momencie atakują mnie dwa Kosiarze i dwa Pustoszyciele. Non-stop nawalają w osłonę tak, że nie mogę się wychylić i nie zginąć. Nawet sekundy wytchnienia nie ma. Nie mówiąc już o tym, że moi towarzysze już dawno leżą nieprzytomni. Swoją drogą niewielki z nich pożytek w najcięższych walkach. Nie dość, że wybiegają niczym Rambo do przodu (nawet jeśli wydam im polecenia, by się schowali za osłonę), to na dodatek nieraz w ogóle im poleceń wydawać nie można.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Jeny, fatalnie brzmią te polskie nazwy Smutny
U mnie generalnie na duże sztuki działał shotgun (Graal Spike Thrower FTW, ale M-300 Claymore też dawał radę). Po upgrade'ach miały praktycznie maksymalny damage, i taki Brute (Brutal) potrafił paść od jednego headshota.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Trzy bronie to i tak sporo. Uśmiech Pokombinuj z konfiguracjami, u mnie karabin i SMG się dublowały w statach (obie szybkostrzelne, z dużym magazynkiem, ale niski damage), więc z jednej rezygnowałem. Dobry karabin z lunetą zastąpił mi zarówno SMG jak i snajperkę. Drugą broń wtedy dać wolno strzelającą (z pistoletów ten z planety Salarian jest chyba najlepszy, Scorpion, czy jakoś tak), i wystarcza to mi, żołdakowi. Jak dodasz u siebie jeszcze biotic powers, to myślę że dasz radę.

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Ukończyłem i muszę powiedzieć, że odczuwam trochę niedosyt, ale zakończenie mi się podobało. Jako całość seria Mass Effect to świetne gry z naprawdę ciekawym uniwersum i fabułą pełną zwrotów akcji. ukryty tekst, kliknij aby zobaczyć
Szkoda trochę, że nie było finałowej walki jak w dwóch poprzednich częściach a wybór ogranicza się do podejścia do odpowiedniej platformy (podobnie wyglądało to zresztą w Deus Ex: Bunt Ludzkości). Te zasoby wojenne nie odgrywają też aż tak dużej roli jak myślałem. Oczekiwałem czegoś w rodzaju misji samobójczej z ME2 tyle, że z udziałem całej galaktyki. No i dziwne wydają mi się motywy tych którzy utworzyli Żniwiarzy i cały ten cykl: "Chcemy zapobiec wojnom syntetyków z istotami organicznymi, więc wyślemy maszyny by wyniszczyły życie organiczne". Dziwny dla mnie też był motyw z tym dzieckiem, które ginie na początku, później śni się bohaterowi/bohaterce a na końcu ta SI ma jego postać. Akurat moja Shepardówna aż tak bardzo śmiercią dziecka by się nie przejęła by prześladowało ją to w snach. O wiele lepsze byłoby gdyby śniła jej się Tali i inni towarzysze którzy polegli w całej serii (Kaidan/Ashley, Mordin, Wrex).
Jeśli chodzi o zakończenie jakie wybrałem to była to synteza. Uważam, że to najlepsze wyjście tym bardziej, że pomogłem gethom wygrać wojnę z quarianami (pogodzić ich nie mogłem, bo nie było Tali), więc synteza zapobiegnie ewentualnym wojnom syntetyków z istotami organicznymi oraz przerwie cykl a przecież o to w tym wszystkim chodziło.

Ogólnie Mass Effect to chyba najbardziej kompletne przeżycie w grach dzięki czemu, że poszczególne części mają spójny styl, no i możliwość importu zapisu, dzięki czemu każda historia jest nieco inna. Wkurzony jestem na BioWare, że wycięli tego Javika, bo to niezwykle ciekawa postać z punktu widzenia fabuły. O ile w poprzednich częściach ekipy były spore tak w "trójce" miałem ich raptem czwórkę (Kaidana wysłałem do Hacketta). Fajne jest to, że chociaż na chwilę spotykamy towarzyszy z poprzednich części.

Offline
JackieR3 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Obywatel 2015 ]0 kudos
A ja przyznam że postać Javika i to co nim związane jakoś nie zrobiło na mnie wrażenia a nawet rozczarowało.Jakiś taki nadęty prymityw z czterema oczami scenarzystom BioWeru wyszedł.Mogli tych Protean zostawić naszej wyobraźni,fragmenty wspomnień związane z poprzednim Cyklem też ani mnie parzyły ani ziębiły.Jak dla mnie niepotrzebny dodatek.

Liczba czytelników: 475819, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53796 wątków oraz napisali 675858 postów.