Uncharted: Drake's Fortune PS3 - komentarze



Offline
remik1976 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 16078 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Wpływa, bo przeciwnicy zaczynają na Ciebie intensywnie nacierać. Nie będą się bronić z dużej odległości, tak jak to ma miejsce na normalnych poziomach trudności. Bardzo często będą też atakować grupami, więc nie ma nawet co marzyć o eliminowaniu sobie pojedynczych przeciwników biegnących w Twoja stronę. Granaty staną się Twoim największym przyjacielem i obiektem pożądania. Szczęśliwy Samo przejście gry na tym poziomie trudności daje dużo satysfakcji i wymusza taktyczne podejście do sprawy. Jest trudno, bo nie da się przejść gry na Rambo, ale moim zdaniem warto sobie trochę powyrywać włosów z głowy i odczuć na własnej skórze, że Uncharted potrafi dać graczowi nieźle w kość. Następne części są już dla Casuali i nie będziesz miał okazji doświadczyć tego.

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8909 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Agresja to jeszcze nie oznaka wyrafinowanego AI - spójrz na Serious Samy. Dumny W każdym razie praca w grupie jest już czymś takim i tutaj nadal jest dla mnie wzorem pierwszy F.E.A.R. - gdyby nie SlowMo, już na średnim poziomie trudności stawałby w gardle. Zauważyłem też, że Crushing Mode wyraźnie skraca czas reakcji przeciwników, co jest plusem, lecz nadal mają tendencję do głupiego wystawiania na ostrzał części ciała zza osłon.
Czepiam się głównie "normala", bo ten poziom trudności z definicji powinien dostarczyć umiarkowanego wyzwania: ani nie być zbyt trudny, ani nie pozwolić w miarę doświadczonemu graczowi przebiec przez grę. Ja generalnie dopiero zaczynam grać w shootery na padzie i byłem bardzo zdziwiony tym, jak dobrze mi szło, choć to oczywiście w dużej mierze "zasługa" AI.

Offline
remik1976 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 16078 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Niestety takie tryby trudności teraz są w grach. Na ogół teraz jest tak, że na trybie łatwym, normalnym i trudnym grę się dosłownie przebiega bez większych trudności. Wszystkie wyższe tryby od tych wymienionych dopiero pokazują to co gra ma naprawdę do zaoferowania. Często w tych wyższych trybach jest właśnie gra która powinna być na poziomie normal. Oczywiście mówię tu o grach które maja więcej trybów trudności niż trzy. Jeżeli gra ma np. pięć trybów to od razu można zaczynać grać na hardzie, żeby poczuć jakąkolwiek satysfakcję z przejścia gry. Niestety teraz w większości gier brak twórcom wyczucia poziomów trudności. Jest albo banalnie łatwo, albo są gry niesamowicie trudne, wręcz niemożliwe do przejścia. Brak tego czegoś co byłoby czymś pośrednim.

Offline
DiboPoznań //grupa Akademia Morderców » [ Ninja (exp. 13 / 20) lvl 3 ]0 kudos
Kozacka gra dla mnie jedna z najlepszych na PS3 jak i jej kontynuacje grafika i otoczenie gra światła i cienia dobra robota i dużo zabawy skarby to jedno z bardziej trafnych urozmaiceń w tej grze nie można się nudzić przy tej pozycji spędziłem ładnych parę godzin i nie narzekałem na każdym poziomie .

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2070 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Ciężko będzie mi ocenić pierwszą część serii, skoro swoją przygodę zacząłem od "czwórki". Wiadomo, że nie ma co porównywać i trzeba oceniać ją z perspektywy czasu w którym powstała. Na pewno "jedynka" jest najskromniejsza ze wszystkich części, a akcja gry rozgrywa się głównie na jednej wyspie. Tak jest chyba ze wszystkimi seriami, gdzie część pierwsza tworzy podwaliny pod serię, a kolejne części coraz bardziej to udoskonalają i dodają nowe pomysły. Nawet dzisiaj w Uncharted gra się nieźle, choć często są problemy z kamerą, która nie zawsze ustawia się pod dobrym kątem, czasami też bywają problemy we fragmentach platformowo-wspinaczkowych. Przejście gry zajmuje nieco ponad 8 godzin. Byłoby jeszcze krócej, gdyby nie czasem zbyt rozbuchane strzelaniny z kilkudziesięcioma superwytrzymałymi przeciwnikami, no, ale to taki znak rozpoznawczy serii. Wygląda to czasami absurdalnie, gdy wchodzimy do tajemnej krypty, a tam już czeka na nas armia najemników. Jak dla mnie było trochę zbyt mało zagadek i etapów wspinaczkowych.
Fabularnie jest klasycznie dla serii: mamy jakiś tajemniczy skarb, głównego złego oszalałego na jego punkcie oraz Nate'a koszącego armię najemników, Sully'ego i Elenę będących jak zwykle o krok przed głównym złym. Mimo tego fabułę chłonie się jak świetny film awanturniczo-przygodowy w stylu Indiany Jonesa, który zresztą był jedną z inspiracji Naughty Dog. Grałem oczywiście w wersję na PS4. Duży plus za to, że Sony dołożyło polski dubbing, który w przypadku tej serii jest świetny i nie czuję potrzeby włączenia angielskich głosów.
Już nie mogę się doczekać, aż rozpocznę sequel, który wg wielu jest najlepszą częścią serii.

Liczba czytelników: 475838, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53852 wątków oraz napisali 676056 postów.