Sam nie wiem, kogo bym dał, żeby był spójny z moją wizją Sheparda - twardy, acz bystry samiec alfa. Nawet abstrahując od budżetu i dostępności/chęci aktorów. Brolin za stary, Shannon za stary i za brzydki, Bardem za stary i z akcentem (plus pewnie dla niektórych ortodoksyjnych fanów miałby za ciemną karnację). Może faktycznie lepiej zrobić z niego kobietę i wziąć Theron albo Swank?
Choć w tym momencie jestem hipokrytą, bo obie są w podobnym wieku do panów, których wyżej określiłem jako za starych.