Cytat: kobbold
Metro 2035 działo się dużej części na powierzchni i jak dla mnie nie wyszło jej to na dobre, najsłabsza część z trylogii.
Czy w aż tak dużej? Trochę tego było, ale bez przesady. A i tak mnie osobiście bardziej podobało się 2035 niż 2034. Jakoś bez Artema to nie to samo.
To może być marzenie ściętej głowy, ale skoro powstanie Last Light pośrednio wpłynęło na to, że 2035 w ogóle została napisana, to może po Exodusie...a, nie będę zapeszał.