Czasami ta drobnica jest lepsza niż gry AAA, ale trzeba przyznać, że to coraz rzadsze, jakby niezależni już się nie starali tak jak parę lat temu, a poza tym jak już dobrze zaczną, to przeważnie nie są tacy niezależni.
Ostatnio sobie ogarnąłem demo do Edge of Eternity... i muszę przyznać, że fajnie mi się grało w to jRPG ala FFXIII, choć krótko i płynność dokuczała niemiłosiernie. Czasami i za drobnicę wziąć się warto.