MS ewidentnie szuka jakiejś przeciwwagi dla świetnie się zapowiadającego "Destiny", które wyjdzie na PS. Szkoda, że padło na "Tomb Raidera", bo po ostatniej grze z tego cyklu nabrałem apetytu na kolejną część. A niestety jestem pecetowym ortodoksem i w tej sprawie raczej nic się nie zmieni.