Od czasu Morrowinda powtarzałem niejednej głowie, że z wizją Bethesdy, otwartym światem, nieprzewidywalnymi wydarzeniami w miastach, wieloma podziemiami do eksploracji i syndromem "tego co jest za rogiem" TES jest wymarzoną marką na MMO. Być może ta gra spełni wymagania ale to co tutaj proponują to jest zwykła niedorzeczność i pazerność. Cóż, ciekawe jak ta symbioza opłaty / jakość wyjdzie w praniu. Fanem serii nie jestem ale jeśli całość wypali sensownie to się skuszę. I pewnie spędzę więcej czasu niż przy drętwym Skyrimie.