JA mam na to super metodę, sprzedajesz tytuł i kupujesz kolejny nowy wykładasz z tego tylko 20% ze swojej kieszeni. Taki rynek wtórny
.
Na PC jedynie zostaje mi gra na Multiplayer a na konsoli to co na singla to przejdę i sprzedam bo więcej na tym zarobię, na PC jest to o wiele gorzej opłacalne (gra za 109zł a będę ją chciał sprzedać i ledwo za 80zł upchnę jak nie mniej, na konsoli minimalna cena 159-169zł w idealnym stanie i każdy bierze ode mnie
). Fakt są wyjątki jak Diablo 3, ale na PC to naprawde wyjątki są z cena 200zł za grę.
Tak więc na jednej grze jestem stratny średnio 30zł i tyle muszę wyłożyć ze swojej kieszeni by zakupić np: Asassins Creed 3.
Zapewne powiecie "Ale pudełko z grą na półce ładnie wygląda" no cóż trudno tak trzeba, w naszym kraju zarobki liche a i gry drogie więc trzeba jakoś sobie dawać rady. Choć czasem na krzywy ryj można od kogoś pożyczyć tytuł
Kurde a chciałem to opisać