Dishonored (PC)

ObserwujMam (160)Gram (40)Ukończone (113)Kupię (17)

Dishonored - już widzieliśmy (PC)


bigboy177 @ 15:27 30.08.2011
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Dishonored to trzecia z kolei gra studia Arcane, znanego przede wszystkim za sprawą całkiem udanego Dark Messiah of Might & Magic, o którego kontynuacji rozmawiałem z kumplem dosłownie kilka dni przed targami.

Dishonored to trzecia z kolei gra studia Arcane, znanego przede wszystkim za sprawą całkiem udanego Dark Messiah of Might & Magic, o którego kontynuacji rozmawiałem z kumplem dosłownie kilka dni przed targami. Tytuł był przecież fajnie opracowany, system walki wciągający, a fabuła niczego sobie. Choć natenczas o sequelu Dark Messiah nie wiadomo nic, Dishonored będzie spadkobiercą wielu rozwiązań tegoż tytułu. Jest zatem szansa, że wypełni lukę pomiędzy poważnymi RPG pokroju Skyrim, a strzelankami typu RAGE i Prey 2.

Dishonored widziałem oczywiście podczas targów GamesCom w Kolonii. Prezentacja rozpoczęła się od krótkiego zarysu fabularnego. Otóż, głównym bohaterem jest imć Corv (tak, tak… nieco dziwacznie, ale trzeba przyznać, że zapada w pamięć). Koleś zatrudniony był niegdyś przez Cesarzową, a pracował jako jej ochroniarz. Sielankę przerywa jakiś rzezimieszek, zabijając naszą pracodawczynię, a nas samych wrabiając w ten niegodziwy czyn. Nie mając alternatywy, zmuszeni jesteśmy do ucieczki. Od tej pory pracujemy dla każdego, kto zapłaci, przybierając maskę płatnego mordercy.

Świat, po którym się poruszamy to wedle słów producenta, coś na wzór nowożytnego Londynu. Miasto zostało zaprojektowane przez Viktora Antonova, czyli człowieka odpowiedzialnego za niebywale klimatyczną i posępną prezencję City 17 z Half-Life 2. Podobieństwa widać gołym okiem. Powiedziałbym nawet, że niektóre elementy, jak bramy energetyczne wyglądają niczym żywcem wyjęte z produkcji Valve. Jest też dziwny kroczący oponent, ewidentnie wzorowany na trójnogach Kombinatu. Teraz pytanie, czy te podobieństwa przeszkadzają? W sumie na pierwszy rzut oka wygląda to dziwnie, ale z drugiej strony, warto wzorować się na najlepszych, czyż nie?



Wracając, do naszego protegowanego, facet jest bardzo utalentowaną personą. Prócz tego, że ma krzepę większą od Korzeniowskiego, potrafi też robić użytek z szerokiej gamy umiejętności specjalnych. Wspinaczka po pionowych ścianach, podwójne skoki, a nawet coś na wzór teleportu – wszystko to jest w jego zasięgu. Nie każda umiejętność jest od początku dostępna, ale z czasem pojawia się ich całkiem sporo. Podczas prezentacji mignęło na ekranie drzewko zdolności i choć nie byłem w stanie zanotować co dokładnie się w nim znajdowało, wybór był szeroki.

Dishonored to kolejna gra z popularnego w ostatnim czasie gatunku sandboxów. Oznacza to, że pomimo tego iż produkcja napędzana jest fabułą, droga prowadząca do celi poszczególnych misji nie została wcześniej określona. Gracz może sam zdecydować jak dotrze do przeciwnika i co z nim zrobi gdy znajdzie się w zasięgu. Wyobraźmy sobie misję, podczas której musimy dobrnąć do jakiegoś bandziora i pozbawić go życia. Budynek, w którym rezyduje poszukiwany znajduje się w samym środku miasta. Dotrzeć możemy tam przy pomocy kanałów, ewentualnie ulicami, lub dachami. Pierwsza z możliwości jest jak najbardziej w porządku ze względu na małą ilość strażników. Z drugiej strony, natrafić możemy na jakieś niemiłe niespodzianki w postaci zamkniętych przejść, stad szczurów i bram energetycznych. Ulice to najniebezpieczniejsze terytorium, ale kuszące dla osób lubiących przede wszystkim akcję. Skacząc po dachach jesteśmy stosunkowo bezpieczni, ale niestety nie wszędzie dotrzemy bez odpowiednich zdolności. Demonstrujący grę posiadał coś w rodzaju teleportu, umożliwiającego przenoszenie się na bliskie odległości. Gdy dodamy do tego podwójny skok otrzymujemy mieszankę, pozwalającą przebrnąć w zasadzie przez każdą przeszkodę.

Screeny z Dishonored (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   17:46, 30.08.2011
czyli puki co więcej jest plusów niż minusów ale nawet porządny minus morze zaszkodzić grze
0 kudosMarcus00   @   17:57, 30.08.2011
Stary, morze to jest szerokie i głębokie. Zainwestuj w słownik.
A co do gry: zapowiada się bardzo ciekawie, już co nieco o niej wiadomo, wygląda na to, że fabularnie i gameplayowo może być naprawdę ciekawe.
0 kudosMaterdea   @   18:59, 30.08.2011
Dawać mi to - NATYCHMIAST!
0 kudosniesmial   @   21:29, 30.08.2011
puki co tak jest i dokładnie fox porządny minus i już ta gra spada w rankingach ;)
0 kudosLoczek3545   @   13:11, 31.08.2011
Jak na razie to zapowiada się świetnie gameplayowo jak i grywalnie i mam nadzieję, że tak zostanie.
0 kudosMarcus00   @   15:28, 31.08.2011
Raczej zostanie. Sądzę, że panowie od Mrocznego Mesjasza nie pokpią sprawy.
0 kudosLoczek3545   @   21:10, 31.08.2011
To będę się bardzo cieszył Uśmiech .
Dodaj Odpowiedź