Strona główna » Nowinki ze świata » Podgląd tematu
Viktor Antonov twierdzi, iż w dzisiejszych czasach 'zbyt dużo jest sequeli i ustabilizowanych IP' - komentarze



Offline
Itachi696 //grupa Mieszczanie » [ Rekrut (exp. 333 / 500) lvl 8 ]0 kudos
Cytat: KreTsky
Chlop ma duzo razji. Wiekszosc gier ostatnich lat, to albo tasiemce jak CoD albo trylogie, ktore dostaja kolejne czesci po zakonczeniu calosci... Fajnie jakby wychodzilo wiecej nowych projektow niz odgrzewanych kotletow co roku.


Fajnie by było ale twórcy po stworzeniu idealnej gry która sprzedaje się jak świeże bułeczki nie zaryzykują stworzenia czegoś co jest nie pewne puki krowa daje mleko to się ją doi wierzcie mi gdybyśmy byli na ich miejscu postępowali byśmy tak samo a na te jego graficzne cuda pewnie nawet nie spojrzę. Gostek jest zazdrosny że jego gra się nie wybije pomiędzy tymi wszystkimi wielkimi markami.

Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9318 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Brak nowych marek i brak innowacyjności to trochę taki mit. Wystarczy spojrzeć na ilość tytułów niezależnych - niemal 90% to jakieś nowe marki. Podróż. Limbo, Bastion, Minecraft, Binding of Isaac Spelunky - mógłbym wymienić tak ze 100 gier. Do tego, jeśli chodzi o gry AAA, w tej generacji sprzętowej (od 2005 roku), pojawiła się masa nowych marek. Motorstorm, Resistance, Uncharted, Gears of War, Assassins Creed, Dead Space, Mass Effect, LittlebigPlanet, Heavy Rain, LA Noire, InFamous, Borderlands, Dead islands, Lost Planet, Saints Row, Bioshock, Mirrors Edge, Alan Wake - to nie są wcale stare marki, tylko jeszcze - mając na uwadze całą linię historyczną gamingu - dość świeże. Co jakiś czas następuje wymiana i przychodzą nowe marki. Choćby teraz zostało zapowiedziane Watch Dogs, Zwei, The Last of Us, nowa gra RPG CD Projektu - przyjście na świat nowych IP wbrew pozorom jest dosyć częste.

Offline
LordVetinari //grupa Wojownicy RPG » [ Wojownik (exp. 350 / 400) lvl 7 ]0 kudos
Zdecydowanie muszę przyznać rację Lucasowi. Nowych gier jest naprawdę dużo.
Choć z drugiej strony im więcej tym lepiej! Jako fan fantasy nieśmiało zasugeruję, żeby nie ograniczać się do sci-fic, bo fantasy może być przecież równie różnorodne i zakręcone.
Grunt jednak żeby było ciekawie. Z radością przyjmę nowe marki, ale i tak z niecierpliwością czekam na nowe Total Wary, TESy, Fable czy 'Ggothicopodobne' (Riseny, Arcanie, cokolwiek).

Offline
KreTsky //grupa Wojownicy RPG » [ Mistrz Kręgu Wody (exp. 5119 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Praktycznie wszystkie tytuly, ktore wymieniles byly nowymi innowatorskimi pomyslami i swiatami. Ale chyba wszystkie z tych gier maja juz przynajmiej 3 czesci na bazowe konsole + kilka pozycji na handheldy. I wlasnie o to chodzi, ze powstaja nowe koncepcje, ale przeradzaja sie w tasiemce.

Offline
LordVetinari //grupa Wojownicy RPG » [ Wojownik (exp. 350 / 400) lvl 7 ]0 kudos
Cytat: KreTsky
Praktycznie wszystkie tytuly, ktore wymieniles byly nowymi innowatorskimi pomyslami i swiatami. Ale chyba wszystkie z tych gier maja juz przynajmiej 3 czesci na bazowe konsole + kilka pozycji na handheldy. I wlasnie o to chodzi, ze powstaja nowe koncepcje, ale przeradzaja sie w tasiemce.


Owszem, ale nie zawsze tasiemiec oznacza coś złego. Niech będzie za przykład TES. Ukazało się już 5 części (nie licząc dodatków). I szczerze to dla mnie może powstać jeszcze 50 jeśli będą tak ciekawe i różnorodne jak poprzednie części. To, że gry ukazują się w serii nie oznacza, że nie mogą być różnorodne. Spójrz na świat przedstawiony w Morrowindzie, a później na ten z Obliviona. Toż to naprawdę dwie różne krainy. Różnica między Oblivionem a Skyrimem nie jest aż tak duża, ale również jest. A ten świat daje możliwości pokazania jeszcze bardzo wielu różnych miejsc. Hammerfell, Czarne Mokradła czy puszcza Khajitów są warte zobaczenia. I na pewno nie będą wtórne nawet pomimo oczywistej wtórności płynącej z mechaniki. "Tasiemce" nie muszą wcale być złe.

Pozdrawiam,
Vetinari.

Offline
LordVetinari //grupa Wojownicy RPG » [ Wojownik (exp. 350 / 400) lvl 7 ]0 kudos
Ale dzieją się w tym samym świecie i chciałem pokazać, że jeden świat niekoniecznie musi być nudny po iluś częściach.
A w kwestii sequelii no to może Mass Effect (uwielbiam tę serię więc pojawia się dosyć często w moich postach ;P). Trzy części w tym samym uniwersum, mniej więcej ci sami bohaterowie itp. A pomimo to nie jest nudno. Każda część jest utrzymana w nieco innym klimacie i w każdej części dowiadujemy się więcej o Mass Effectowym wszechświecie.
Kurcze. Wyglądają te moje posty jakbym był przeciwny idei nowatorstwa w grach, więc na wszelki wypadek podkreślę, że tak nie jest ;) Zauważam tylko, że nie zawsze seria=nuda.

Pozdrawiam,
Vetinari.

Liczba czytelników: 475839, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53855 wątków oraz napisali 676090 postów.