No ja nie wiem czy wiele czy nie, ale fakt faktem, rok po wejściu NXE (dash X'a, który wprowadził awatary) MS informował, że na pierdołach dla awatarów zarobiono ponad 30 mln $. Od tego czasu użytkowników X360 przybyło, w tym wielu niedzielnych za sprawą Kinecta, a Ci lubują się w takich dyrdymałach, więc wydaje mi się, że kasa kryje się w tych głupotach całkiem niezła. Owszem z jednej gry w kilkanaście dni może wiele nie uskrobią, ale nawet jeżeli będzie to 10 tys. $, to zawsze ktoś może dzięki tej niby niewielkiej kwocie, odmienić swoje życie. Nawet sobie nie mogę wyobrazić jak musi się czuć taki żołnierz, który po służbie nie może znaleźć "normalnej" pracy, więc jak dla mnie to bardzo dobra inicjatywa, niech chociaż dwie osoby na tym zyskają, to już będzie dwie szczęśliwsze osoby więcej. Poza tym, Acti w ramach tej fundacji ofiarowało na samym starcie milion dolców, więc nie takie z nich sknery. Jasne można powiedzieć, że mają tyle hajsu z tej serii, że daliby 100 mln i nic by im się nie stało, ale chyba nie o to chodzi w fundacjach charytatywnych. Fajnie, że takie rzeczy dzieją się w gamingowym światku, zresztą tragedia w Japonii pokazała, że gracze to też ludzie. Wiele firm się wtedy przyłączyło do akcji, uzbierano z różnych źródeł (cegiełki na PSN, jakieś opaski na stronie Bungie, Valve coś tam sprzedawało do TF) sporo kasy. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że media i postronni osobnicy oskarżają graczy o brutalność (bo się strzela i zabija), o chamstwo i tworzenie złych wzrorców (w GTA się auta kradnie i przeklinają), o dziecinność i głupotę (to przecież gry, a te są dla dzieci, nie?), a jak przychodzi co do czego, to ci wszyscy źli, głupi, dziecinni i chamscy brutale pierwsi wyciągają pomocną dłoń
Ale się rozpisałem nie na temat
Akcja w każdym bądź razie bardzo fajna