Tym razem to ja wszystko popsuję.
Dzisiaj: najwcześniej o 21 mógłbym zacząć.
Wtorek: na 75% odpadam, jutro koło 15-16 będę wiedział na 100%.
Środa-sobota: wyjeżdżam na majówkę, odpadam.
Niedziela: jeśli zdążę wrócić o normalnej godzinie to pogramy, ale jeszcze nie wiem, o której będę w domu.