Splinter Cell: Pandora Tomorrow to kolejny projekt reprezentujący słynną serię, w której wcielamy się w postać tajnego agenta, Sama Fishera. Produkcja powstała w studio Ubisoft i przez Ubisoft została także wydana.
Scenariusz gry, podobnie jak wcześniej, stworzony został przy współpracy ze słynnym pisarzem, Tomem Clancym. Autor stworzył opowieść, która prowadzi głównego bohatera w wiele niebezpiecznych miejsc Indonezji roku 2006. Podczas poszczególnych misji staramy się infiltrować bazy wroga, włamywać się do komputerów oraz eliminować przeciwników w możliwie jak najskuteczniejszy sposób. Jest to o tyle trudne, że wrogowie potrafią rozpoznać zmiany w swoim składzie osobowym i natychmiast wyruszają na poszukiwanie zaginionych kumpli.
Splinter Cell: Pandora Tomorrow to skradanka, a w związku z tym, najskuteczniejszym sposobem zdejmowania przeciwników jest skradanie się i wykorzystywanie posiadanych przez Sama Fishera gadżetów. Może on zerkać pod drzwiami, umieszczać na ścianach przenośne kamery, a nawet usypiać przeciwników zamontowanym w nich gazem. Wszystko po to, aby niepostrzeżenie wkraść się do bazy i tak samo z niej się wydostać.
Gra działa na zmodyfikowanym silniku graficznym Unreal Engine, w którym zaimplementowane zostało niesamowite, dynamiczne oświetlenie oraz zaawansowana fizyka, sprawiająca, że niektóre elementy otoczenia da się zniszczyć, a Sam Fisher, przechodząc np. przez jakąś tkaninę, odsuwa ją swoim ciałem. Choć wydaje się to zwykłym bajerem, w momencie debiutu gry robiło wrażenie. Tytuł został oczywiście wyposażony w świetną oprawę dźwiękową, w tym w profesjonalny dubbing.
Produkcja posiada rozbudowany wątek fabularny, ale dysponuje też modułem rozgrywek wieloosobowych, w którym kilka osób szarpie ze sobą w trybie potyczek.
Wkład w encyklopedię mieli: Materdea,
. Misje zabierają dużo czasu, a nie chwileczkę. Skradanie też nie jest łatwe, a co dopiero przejść misję bez wykrycia. Osobiście nie przeszedłem gry, ale widziałem dużo misji i polecam.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler