Perypetie greckich bogów zawsze budziły ciekawość i fascynację wśród śmiertelników. Tym razem w roli głównej występuje Posjedon, który przegrywając zakład z Ateną o szczęśliwą wyprawę Odyseusza postanawia zniszczyć całą zuchwałą ludzkość w geście zemsty. Cała nadzieja w bogini Atenie, która wchodzi w kolejny układ z bogiem morskich głębi i oceanów. Deklaruje, iż ze zwykłego śmiertelnika zgadza się zrobić bohatera pół-boga zdolnego podołać każdej próbie postawionej przez Dzierżącego Trójząb. Ma to być dowodem, iż człowiek potrafi być na tyle silny, aby przetrwać boskie próby. Jeśli nie podoła - cała ludzkość zostanie zgładzona w oceanicznych głębiach.
Świat Invictusa został przedstawiony na wzór starożytnej Grecji. Pełno tutaj górskich łąk, polan ale też niebezpiecznych gór i stoków. W czasie swej przygody spotkamy wielu mieszkańców, z którym można zamienić choćby i kilka słów. Podczas wyprawy nieustannie towarzyszy nam wrażenie "żywości" przemierzanego wzdłuż i wszerz świata.
Czymże byliby bohaterowie bez specjalnych zdolności? Takowe mają także herosi z Cienia Olimpu. Przykładowo sławetny Herakles, zwany Herkulesem - potrafi zatrząść ziemią, aby siły grawitacji chwilowo uległy i wrogowie zaliczyli twarde lądowanie wyrzuceni wysoko w powietrze. Pod wodzą każdego bohatera podążać może oddział (i to nawet bardzo liczny) zwykłych wojaków, którzy - jak to ludzie - mogą albo z pieśnią na ustach rzucić się wrogowi do gardła, albo przy poczuciu złowieszczego choćby oddechu uciec w popłochu.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler