TERA: Rising (PC)

ObserwujMam (17)Gram (11)Ukończone (0)Kupię (6)

TERA - eksploracja lochów (PC)


bigboy177 @ 14:50 27.08.2011
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Przeciwników na ekranie było co niemiara, a nasza grupa musiała bardzo uważnie koordynować ataki, aby osiągnąć zwycięstwo. Największym wyzwaniem okazało się dobieranie właściwych zaklęć i celowanie. W TERA nie wystarczy bowiem wcisnąć jednego z przycisków przypisanych do zaklęć i obserwować efektów. Konieczne jest skierowanie celownika we właściwym kierunku. Tyczy się to nie tylko ataków, lecz również czarów defensywnych, tudzież uzdrawiających. W ich przypadku także konieczne jest celowanie w stronę jednego z sojuszników. Nie ma mowy o żadnym automatycznym namierzaniu i podobnych cudach.

Po kilkunastu minutach ostrego siekania dotarliśmy do pomieszczenia, w którym rezydował boss. Okazało się, że jest to konkretnych rozmiarów bestia, która nie dość, że ostro sieka swoimi własnymi czarami, to w dodatku co jakiś czas przywołuje oddział sługusów, wprowadzających ostre zamieszanie na polu bitwy.

Pośród tej całej zawieruchy, nasza czteroosobowa drużyna dość szybko znalazła rytm, walcząc dzielnie z pojawiającymi się falami oszołomów. Tanki z przodu przyciągały uwagę bossa i jego świty, łucznik zajmował się przede wszystkim tłuczeniem pomniejszych kreatur, a ja posyłałem zaklęcia, pomniejszając zdrowie bandziora, spowalniając jego ruchy i zmniejszając siły ataków. Po mniej więcej dwudziestu minutach od rozpoczęcia zabawy byczek gryzł piach, a my tryumfalnie zakończyliśmy sesję.



Po przejściu poziomu pozostał drobny niedosyt, ze względu na to, że już się skończyło. Mimo to, było przednio, nie tylko w kwestii samej rozgrywki, ale również za sprawą oprawy audio-wizualnej. Unreal Engine 3 zastosowany w TERA po raz kolejny udowodnił, że poradzi sobie ze wszystkim. Generował pełne detali levele i wypełniał je po brzegi różnymi bestiami. Na samym środku biegał natomiast kilkunastometrowy boss, siekając czarami we wszystkich kierunkach. W ogóle przestrzeń przepełniona była efektami specjalnymi, a mimo to, płynność animacji nigdy nie spadała.

Podsumowując, TERA prezentuje się coraz lepiej i jeśli poprawione zostaną misje i fabuła, dostaniemy naprawdę wyśmienitą produkcję. Być może po zmierzchu świata Azeroth nadejdzie era krainy Aborea? Kto wie, zobaczy się po premierze.

Podsumowanie:
TERA może zamieszać po swojej premierze w przyszłym roku. Natenczas jest to na pewno najlepiej wyglądające MMO i jeśli grywalność będzie równie dobra, otrzymamy hit.
Zapowiada się genialnie!

Screeny z TERA: Rising (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?