Wirtualne muzeum konsol wideo - potrzeba 8.5 tysiąca dolarów
Na ciekawy pomysł wpadł Evan Amos, nowojorski fotograf, który postanowił stworzyć wirtualne muzeum poświęcone konsolom wideo.
Dirian @ 09.10.2013, 18:11
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
ps, ps2, ps3, psp, xbox, xbox 360, gc, wii, gba, psv, ds, ds3, wiiu, ps4, xbox one
Na ciekawy pomysł wpadł Evan Amos, nowojorski fotograf, który postanowił stworzyć wirtualne muzeum poświęcone konsolom wideo. Zapaleniec chciałby sfotografować i dokładnie opisać większość dostępnych - teraz lub kiedyś - urządzeń. W tym celu potrzebuje 8.5 tysiąca dolarów.
Z pracami Evana najpewniej mieliście już do czynienia, raczej nieświadomie. Fotograf jest autorem sporej części zdjęć właśnie konsol, jakie można znaleźć na Wikipedii. Tutaj możecie zobaczyć listę wszystkich urządzeń, które nowojorczyk sfotografował do tej pory. Trzeba uczciwie przyznać, że jest tego sporo, począwszy od aktualnych zabawek, po te, które bawiły nas (lub poprzednie pokolenie) dziesiątki lat temu.
Facet postanowił jednak pójść dalej i w jego głowie zrodził się pomysł stworzenia wirtualnego muzeum gier wideo. W tym celu podzielił się przedsięwzięciem na Kickstarterze i poprosił o dofinansowanie. Główny cel to zebranie 8.5 tysiąca dolarów, na co fotograf ma 25 dni. Za zgromadzoną kwotę Evan zakupiłby większość konsol wyprodukowanych przez Segę, Atari, Microsoft, Sony i Nintendo. Gdyby udało mu się zgromadzić większą sumę pieniędzy, obiecuje poszukać Neo Geo, urządzeń bardziej egzotycznych, czy nawet zestawów deweloperskich.
Fotograf obiecuje, że każda z nabytych konsol zostanie przez niego dokładnie uwieczniona na zdjęciach - zarówno z zewnątrz, jak i w środku, czego do tej pory nie mógł czynić (robił zdjęcia cudzemu sprzętowi). Doczekalibyśmy się ponadto krótkich filmików, szczegółowego opisu czy nawet fotek wykonanych w 360 stopniach, pozwalających dostrzec każdy szczegół interesującego nas urządzenia. O ile sporo z rozpoczętych na Kickstarterze akcji było do bani, tak ta jawi się po prostu świetnie. Trzymajmy kciuki za jej powodzenie, a może warto sypnąć trochę grosza?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler