Konsole robione są przeważnie w taki sposób, że zaraz po ich premierze producent nie zarabia na sprzedaży sprzętu, a na opychaniu dedykowanych mu akcesoriów, tudzież gier.
bigboy177 @ 08.08.2013, 11:08
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
wiiu
Konsole robione są przeważnie w taki sposób, że zaraz po ich premierze producent nie zarabia na sprzedaży sprzętu, a na opychaniu dedykowanych mu akcesoriów, tudzież gier. Czasem proces wychodzenia na swoje (wyrównywania kosztów produkcji z zyskami na sprzedaży) jest dłuższy, a czasem krótszy - wszystko zależne jest od zaawansowania produktu oraz jego ceny. Ze względu na to, że Wii U nie jest szczególnie potężną konsolą można było przypuszczać, że Nintendo do interesu nie dokłada, a tu zaskoczenie. Firma wciąż nie zarabia na sprzedanych egzemplarzach platformy.
Nie wiemy niestety o jakie sumy konkretnie chodzi, ale nie wygląda to zbyt wesoło. W dodatku, wiele sieci sklepów przestało zamawiać kolejne egzemplarze konsoli, ponieważ obecne nie rozchodzą się wystarczająco szybko. Pomóc mogłaby istotna obniżka ceny Wii U, ale na takową nie ma co liczyć, skoro BigN nadal dokłada do interesu. Co jeszcze mogłoby wesprzeć sprzedaż? Na pewno dobre gry, ale takowych też jest niewiele, a z miesiąca na miesiąc słyszymy o kolejnych dużych wydawcach, deklarujących, że nie zamierzają wspierać platformy japońskiego giganta.
Zdecydowanie nie ma powodów do radości. Pozostaje mieć nadzieję, że jakoś jednak Nintendo wyjdzie z tarapatów. Inaczej Wii U będzie można uznać za całkowitą klapę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler