W Project Gotham Racing 4 duży nacisk producent położył na projekty tras. Tory, po których pędzimy przebiegają w środku wielu słynnych miast świata, mamy więc okazję śmigać po ulicach Londynu, Szanghaju, Tokio, Quebeku oraz innych wspaniale wymodelowanych lokacjach. Każda z nich charakteryzuje się unikatowym wyglądem, dzięki czemu przejazdy różnią się między sobą i zapewniają wyjątkowe doznania. Ogromny wpływ na rozgrywkę ma także zmieniająca się cały czas pogoda oraz fakt śmigania nie tylko samochodami, lecz również motocyklami.
Motocykle w grze tego typu są zupełną nowością. Autorzy musieli się ostro napocić aby opracować efektowny i wciągający zarazem model jazdy dla dwukołowców, warto jednak zauważyć, że samochodom poświęcono równie dużo uwagi. Wszystkie fury prowadzi się idealnie, w zakręty wchodzą wspaniale, uczucie prędkości jest nie do podrypania, a całe sterowanie jest nie tylko intuicyjne, lecz również stosunkowo łatwe do opanowania – w żadnej innej grze nie przygotowano tak świetnego modelu jazdy. Stanowi on połączenie typowej zręcznościówki z symulatorem, dzięki czemu gra się naprawdę bardzo dobrze. Oczywiście motorami również pędzi się bardzo dobrze, co jest sporym zaskoczeniem, bowiem nawet serie dedykowane tylko motocyklom mają z tym problemy.
Jak w każdej grze wyścigowej, przed rozpoczęciem wyścigu decydujemy jakim samochodem, lub – w przypadku Project Gotham Racing 4 – motocyklem chcemy pędzić. Deweloperzy zaoferowali nam mnóstwo idealnie dopracowanych modeli pojazdów, wśród których znajdujemy marki europejskie, azjatyckie oraz oczywiście amerykańskie. Jeśli ktoś lubi fury egzotyczne ma możliwość śmigania takimi maszynami jak Mazda czy też Honda; dla amatorów amerykańskich fur typu muscle, przygotowano Chevrolety oraz Corvetty; natomiast gracze lubujący się w motorach znajdą dzieła największych producentów świata, takich jak Yamaha, Honda czy też Suzuki. Każdy fan ścigałek znajdzie w Project Gotham Racing 4 pojazd spełniający jego wymagania. Żadna inna gra dedykowana konsoli Xbox 360 nie jest w stanie się z nią nawet równać. Jedyną konkurencję stanowi wydane niedawno Forza Motorsport 2, przy czym tytuł ten jest dedykowany głównie dla maniaków symulatorów, a nie dla niedzielnych kierowców, dla których nieważne są dziesiątki opcji określających zachowanie maszyny na drodze. W PGR 4 liczy się przede wszystkim dobra zabawa, która jest tak emocjonująca nie tylko za sprawą samego modelu jazdy, lecz również systemu specjalnych punktów.
Podczas śmigania ulicami miast staramy się gromadzić tzw. Kudosy. Są to specjalne punkty, przyznawane za efektowną jazdę, na którą składają się drifty na zakrętach, ruszanie z tzw. pichami czy też jazda na jednym kole motocyklu. Po zebraniu odpowiedniej ilości Kudosów, możemy je przeznaczyć na zakup nowych pojazdów, które na początku rozgrywki nie są dostępne. Pod koniec zabawy ilość maszyn jest naprawdę imponująca, trzeba jednak przeznaczyć na nie mnóstwo punktów i czasu. Do zakupywania wszystkich dodatkowych elementów służy specjalna opcja, tzw. Sklep PGR. Przy jego pomocy możemy nabyć nie tylko nowe samochody i motocykle, lecz również całe paczki pojazdów oraz zestawy tras. Bonusów w grze jest cała masa, niestety aby je zakupić trzeba umieć iście zabójcze sztuczki drogowe.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler