Wreckateer (XBOX 360)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Wreckateer (XBOX 360) - recenzja gry


@ 23.07.2012, 12:14
Kamil "zvarownik" Zwijacz


Nie mam nic przeciwko takim casualowym produktom na konsolach, lubię czasami odpalić Xboxa tylko po to, by zagrać przez 15 minut chociażby w Bejeweled, ale produkcja Iron Galaxy Studios niestety nie ma w sobie niczego ciekawego. Postacie nie są ani fajnie zaprojektowane, ani fajnie się nie zachowują, chociaż czasami próbują być śmieszne, co oczywiście im nie wychodzi. Oprawa graficzna jest bardzo słaba. Wspominałem już w tej recenzji kilka razy o platformach mobilnych i muszę napisać, że grałem już na telefonie w dużo ładniejsze produkcje, nie wspominając o grach przeznaczonych na Kinecta, które na kolana nie powalają, ale w wielu przypadkach są po prostu przyjemne i dobrze wykonane. Tutaj kuleje zwłaszcza fizyka, która powinna być sednem sprawy, w końcu, gdy pocisk dotrze do celu, to możemy tylko oglądać, jakie zniszczenia sieje. Sprawa ma się tak, że trójwymiarowe, kamienne bryły, spadają na ziemie ociężale, jakby ważyły tyle, co bułka z bananem, kruszą się w dziwnych miejscach i kompletnie bez sensu. Często jedna wieża wali się na drugą, ale jej się nic nie dzieje, nawet cegiełka jedna nie spada, itd., itp.. Wygląda to bardzo ubogo, a powinno mnie bawić, duma musi mnie rozpierać podczas uderzenia w tę stertę gruzu, jednak co najwyżej, iskrzy we mnie litość. Szkoda tego studia i nieco boję się o przenośną wersję Ms. ‘Splosion Man przy której chłopaki pomagają. Wreckateer niestety dobrze nie wróży, w sumie to mogłem się tego spodziewać patrząc na poprzednie dokonania tych panów (współpracowali przy Tron: Evolution, Dark Void).

Wreckateer (XBOX 360)

Nic to, stało się, gra jest zła, żeby nie powiedzieć, że do wiadomo czego. Kinect nie jest urządzeniem marzeń dla graczy, ale idzie się na nim dobrze pobawić w różne gry sportowe, taneczne czy dziecinne przygody, typu świetne Kinect Rush, ale Wreckateer nie zalicza się do tego grona, nawet „niedzielniaki” szybko odpuszczą przez nijaki gameplay. Słaba produkcja, której należy unikać.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
To ma być gra na X360?
Przeciętny Dźwięk:
Średniak, nic szczególnego.
Słaba Grywalność:
Zaczyna nudzić już po pierwszym levelu.
Dobre Pomysł i założenia:
Angry Birds na Kinecta.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Niby to gra o burzeniu, ale fizyka całkowicie nie daje rady. Demolowanie budynków wygląda sztucznie, nienaturalnie i nieciekawie.
Słowo na koniec:
Słaba propozycja, której należy unikać, by nie żałować wydanych pieniędzy.
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Wreckateer (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   12:27, 23.07.2012
Gry Arcade jak i zwykłe na Kinecta są najlepsze Szczęśliwy oto dowód by trzymać się od nich z daleka i nie wydawać na nich MSP Szczęśliwy
0 kudosdudek90r   @   15:29, 25.07.2012
Dlatego ja osobiście nie inwestuje w tego rodzaju gry Dumny Chociaż chciało by się coś dostać... ale dobrego...