Oprawa graficzna strasznie się zmieniła… nie no, żartuję. Dodatek wygląda tak samo jak podstawowa wersja, czyli przepięknie. Świetna animacja, charakterystyczny styl, ostre tekstury. Ładniej na X360 już chyba nie będzie. To samo jeżeli chodzi o udźwiękowienie, które od samego początku trzyma niebotycznie wysoki poziom. Lektorzy wczuli się w rolę, odgłosy wojny odwzorowano znakomicie i to właśnie dla takich gier warto mieć w domu porządny zestaw 5.1.
Wkurzająca jest natomiast sztuczna inteligencja i nie chodzi tu o Locustów, tylko o naszych ziomków z drużyny. Konsola radzi sobie z nimi zdecydowanie gorzej, niż w normalnych odsłonach. Towarzysze zachowują się po prostu idiotycznie. Potrafią się zaciąć w drodze do celu, gdy ty leżysz i kwiczysz oni biegają dookoła zamiast reanimować. Nie wiem, jakim cudem udało się spartolić system działający sprawnie od kilku lat. Oprócz tego brakuje jakichkolwiek nowości. Osobny kawałek historii to jedno, żołnierze to drugie, chociaż i tak nie ma żadnej różnicy kim się gra, jest jeszcze obsługa broni Młot Świtu (widok z satelity), ale to za mało. Gdzie kolejna broń, gdzie następne znajdźki i nowe egzekucje? Nie ma, uznaję to za wypadek przy pracy, chyba deweloper dał sobie za mało czasu na dopieszczenie takich szczegółów.
Oprócz kampanii w pakiecie dostajemy także kilka postaci do multi i zestaw skórek na bronie, niby nic, a cieszy. Trochę ponarzekałem na to DLC, bo idealne nie jest, ale RAAM's Shadow to naprawdę bardzo solidna porcja kodu. Za pięć dych dostajemy historię starczającą niemal na tyle, co singiel w Call of Duty, no i to ciągle Gears of War, jedna z najlepszych gier akcji tej generacji. Warto się zaopatrzyć, a oddani fani tego uniwersum do oceny końcowej niech dodadzą sobie jedno oczko, ja postanowiłem być surowy.
Genialna |
Grafika: Najładniejsza gra na X360. |
Genialny |
Dźwięk: Światowy poziom. |
Świetna |
Grywalność: To Gears of War dziecinko! |
Świetne |
Pomysł i założenia: Kilkugodzinna kampania osadzona w niedotykanym do tej pory przedziale czasowym. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Kooperacja dla czterech graczy jak zwykle rządzi, samemu także gra się znakomicie, jednak "wczuwki" z bohaterami nie uświadczycie. |
Słowo na koniec: Porządnie skrojone rozszerzenie. Mogło być lepiej, bo błędów jest zdecydowanie więcej, niż w podstawce, ale i tak gra się znakomicie. Naprawdę warto. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler