Odbyte szkolenia wpływają na nasze umiejętności jazdy na odcinkach specjalnych. Trybów rozgrywki w produkcji Kylotonn Games jest kilka: szybki odcinek specjalny, pełny rajd, tryb multiplayer (klasyczne wyścigi na czas dla maksymalnie ośmiu osób) i główny tryb kariery. Oczywiście Career Mode jest najbardziej rozbudowany i stanowi o sile WRC 5. Na wstępie otrzymamy możliwość dołączenia do jednej z kilku ekip najniższej klasy wyścigowej. W tym przypadku dostępny jest tylko i wyłącznie jeden samochód – Citroen DS 3 R3-Max. Wybierając konkretną ekipę należy się dobrze zastanowić nad stylem jazdy, bo każdy team ma swoje wymagania. Jedni chcą szybkich kierowców, inni takich, którzy dbają o samochód, a jeszcze inni spokojnych. Nasza postawa wpływa na morale zespołu i jego efektywność w parku maszynowym.



Naturalnym jest, że to od naszych wyników zależy to, jak szybko zmienimy ekipę i wskoczymy w fotel lepszego samochodu rajdowego. Umowę możemy przedłużać lub podpisywać nową z końcem każdego sezonu. Przygotujcie się zatem na przejechanie kilkunastu rajdów, aby zyskać przychylność zespołu, bądź zainteresowanie konkurencji. Generalnie w niższych klasach rajdowych konkurenci spisują się raczej słabo i nie ma większych problemów z awansem do pierwszej trójki. W tym właśnie dostrzegam największą wadę gry. Poziom trudności jest stosunkowo przystępny dla każdego, a tak w topowej grze rajdowej być nie powinno. Oczywiście możemy przełączyć na poziom Expert, ale ten "przegięty" jest w drugą stronę.

Najistotniejszym elementem każdej gry wyścigowej jest model jazdy. W tym miejscu muszę stanowczo zaznaczyć, że WRC 5 absolutnie nie aspiruje do bycia symulatorem. Oczywiście od strony czysto technicznej, bowiem otoczka rajdów jest odpowiednia. Powtórki, oficjalny komentarz, możliwość włączenia głosu pilota, oficjalne bannery i atmosfera - wszystko jak najbardziej zostało przygotowane udanie. Sam model jazdy to natomiast inna bajka. Jest on bardzo przyjemny i potrafi wiele wybaczyć grającemu. Czasem przy poślizgach czy używaniu ręcznego gra stara się nam utrudniać manewrowanie autem, "udawać" symulację, ale łatwo jest opanować maszynę i wyprowadzić z największej nawet opresji. Jeżeli dodamy do tego niekonsekwentny model zniszczeń (np. uderzysz czołowo – zbijesz lampę, o betonowych zaroślach już nie wspominam) to mamy obraz uproszczonej gry rajdowej dla każdego.



Na plus należy zapisać park maszynowy, gdzie gracz może dokonywać napraw i tuningu swoich samochodów. Jeżeli jeździcie nierozważnie, to faktycznie może Wam zabraknąć czasu na reperowanie usterek. Dodatkowo należy pamiętać, że za przekroczenie czasu w parku maszynowym doliczane są karne sekundy, a wtedy rodzi się pytanie: czy wymieniać opony, szczęki hamulcowe czy może reperować zawieszenie? Niby drobnostki, ale bardzo fajnie zrealizowane.