God of War: Wstąpienie (PS3)

ObserwujMam (39)Gram (10)Ukończone (28)Kupię (13)

God of War: Wstąpienie (PS3) - recenzja gry


@ 17.03.2013, 13:17
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Drobnym zmianom poddany został też system zaklęć. Można z nich korzystać o wiele rzadziej, bo pochłaniają spore zasoby many, a w dodatku, nie są tak skuteczne, jak wcześniej. Nadal są niezastąpione w sytuacjach krytycznych, niemniej jednak nie byłem w stanie polegać na nich tak często, jak w poprzednich odsłonach serii. Ten krok akurat uważam za odpowiedni, lubię jak gra jest dla mnie wyzwaniem i muszę walczyć o to by przetrwać, nie mając w zapasie kuł ratunkowych.

God of War: Wstąpienie (PS3)

Bardzo ważnym elementem serii God Of War od zawsze była eksploracja terenu. Teraz jest podobnie, albowiem cały czas musimy zwracać uwagę na to, co dzieje się w otoczeniu. Wszędzie (dosłownie wszędzie, wcześniej aż tyle ich nie było) poukrywane są skrzynie zawierające podstawowe „surowce” Kratosa. W jednej znajdujemy czerwone kule (inaczej pisząc, doświadczenie), kolejna uzupełnia życie, jeszcze inna manę. Prócz tego mamy jeszcze skrzynie zawierające upgrady do życia oraz many – po prostu zwiększają one maksymalne siły witalne i duchowe naszego anty-bohatera.
Co jakiś czas wpadamy też na jakąś zagadkę, choć nie wiem czy tak można nazwać garść dźwigni, którymi musimy okazyjnie operować by brnąć dalej. Nie zrozumcie mnie źle, mechanizmy w God of War: Wstąpienia nadal są fantastycznie epickie i mocno zakręcone, ale cóż to za problem pociągnąć jakąś dzwignię, albo przekręcić kilka zębatek. Naprawdę tęskno mi za pierwszą i drugą odsłoną serii, w których czasem realnie dało się zaciąć i konieczne było pomyślenie. Rozumiem też potrzebę docierania do coraz szerszego grona graczy, ale prawda jest taka, że nie trzeba traktować wszystkich jak idiotów. Gracze zawsze sobie radzili i radzić będą, upraszczanie gier do maksimum w niczym nie pomoże, a mam też wrażenie, że jest jeszcze druga strona tego wszystkiego. Deweloperom się po prostu nie chce! Wolą iść na łatwiznę, zasłaniając się „potrzebami rynku”.

Jakby banalne łamigłówki nie wystarczyły, postanowiono też zrobić sporo sekwencji, w których Kratos zjeżdża po jakiś skalnych rynnach, albo innych podobnych cudach (Call of Ducenie pełną gębą). Musimy w tym czasie starać się omijać przeszkody, pędząc w dół niczym bobsleista. Dodatkowo, w grze jest dużo skakania pomiędzy półkami skalnymi, a ruchy Kratosa przypominają wówczas jakiegoś małpiszona. Nie wiem kto wpadł na to aby tego aż tyle nawrzucać, ale był to zdecydowanie głupkowaty pomysł. Wygląda to trochę jak chory na skoliozę Prince of Persia.

Graficznie i dźwiękowo jest w porządku, ale tego wszyscy się spodziewali. Nie ma natomiast tych wszystkich ochów i achów, które towarzyszyły poprzednim odsłonom sagi. Pewnie, nadal jest wiele epickich chwil, monumentalnych krajobrazów i dynamicznych pojedynków, ale wszystko to już było, a deweloper ewidentnie wyprztykał się z pomysłów. Wizualny splendor uzupełnia bardzo dobrze nagrana muzyka, świetnie dobrane głosy aktorów oraz przeszywające efekty specjalne. Nie sposób się do czegokolwiek przyczepić.

God of War: Wstąpienie (PS3)

Na koniec pozostaje jeszcze tryb rozgrywek wieloosobowych – całkowita nowość jeśli chodzi o serię God of War. Multi zostało podzielone na dwa zasadnicze rodzaje: współzawodnictwo oraz współpracę. W tym pierwszym na arenę trafia grupa graczy i po prostu zaczynają się wzajemnie tłuc (jest kilka trybów zabawy, ale polegają z grubsza na tym samym). Najciekawsze jest to, że można wybrać przynależność do jednego z czterech bogów, a w rezultacie otrzymać inny bonus. Za zwycięstwa zdobywamy punkty doświadczenia, które następnie zamieniamy na upgrady do broni oraz różne inne dobroci – dzisiejszy standard. W drugim modelu zabawy staramy się po prostu przetrwać w obliczu znacznie przewyższających nas liczebnie sił wroga oraz ciągle upływającego licznika czasu, napełnianego krwią poległych. Walki są szybkie i dynamiczne, a podstawą jest wspólne działanie. Całość śmiga poprawnie, mechanika rozgrywki to kalka tej z kampanii singlowej, a lagów, ani niczego podobnego nie zauważyłem.

Podsumowując, God of War: Wstąpienie to dobra gra, ale zdecydowanie najsłabsza z wszystkich wydanych do tej pory odsłon. Fabuła jest słabo poprowadzona, nie ma w niej żadnych godnych zapamiętania momentów, a na domiar złego, postacie, z którymi mamy do czynienia są płytkie niczym rynienka ściekowa. Ich motywy są nieznane, a nawet jeśli coś wiemy, to nie jest to istotne. Wystarczy wiedzieć, że wszyscy z jakiegoś powodu są na siebie wkurzeni i próbują się zatłuc, koniec, kropka. W mechanice rozgrywki także poczyniono sporo cięć, wszak mnóstwo rzeczy zostało już wcześniej pokazanych, a w związku z tym nie dało się ich ponownie eksploatować. Jeśli seria ma przetrwać konieczne są istotne zmiany, choć ja osobiście wolałbym żeby odpuścili. Po co ciągnąć to wszystko na siłę, kiedy widać, że przygoda Kratosa dobiegła już końca. Powiedział wszystko, co miał powiedzieć.


Długość gry wg redakcji:
9h
Długość gry wg czytelników:
10h 43min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Graficznie jest bardzo dobrze, ale widziałem o wiele ładniejsze produkcje. Z ostatnich miesięcy, to choćby Tomb Raider, czy Far Cry 3.
Genialny Dźwięk:
Jak zwykle bardzo dobrze. Podniosła muzyka, profesjonalny dubbing i przeszywające efekty specjalne.
Dobra Grywalność:
Kampania singlowa sprawia przyjemność, ale nie w takich porcjach, jak wcześniej. Multi to fajny dodatek, niemniej nie jest czymś dla czego warto sięgać po grę.
Dobre Pomysł i założenia:
Ewidentnie widać, że deweloperom zaczyna brakować pomysłów. Pewnie dlatego zdecydowali się opracować multi. Jeśli chcą aby seria przetrwała, muszą sięgnąć do nowych inspiracji, grecką mitologię wydoili do cna.
Dobra Interakcja i fizyka:
Ze względu na przeciętną fabułę dość trudno się wciągnąć. Fizyka jako taka, praktycznie nie istnieje.
Słowo na koniec:
Dobra gra, ale nic ponadto. Chwilę można poszarpać i nawet jest przyjemnie, ale po przejściu raczej na pewno do niej nie wrócicie - chyba że po to, by chwilę poszarpać w multi. Jak na God of War - słabizna!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z God of War: Wstąpienie (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbigboy177   @   21:04, 17.03.2013
Nawet jakby zrobili tak, jak Lucas pisze, to nie bardzo jest z kim walczyć, wszak wszystkich znanych bogów zostawiono na główną trylogię. Jeśli miałoby się to jakoś toczyć, to tylko restart od zera i zupełnie nowa przygoda, albo inna mitologia. Ewentualnie Deimos, tak jak pisze Pietek - mogliby faktycznie znowu kombinować.
0 kudosremik1976   @   21:09, 17.03.2013
Czyli jest tak jak przypuszczałem i pociągnęli tendencje spadkową z GoW3. Szkoda, że nikt już nie potrafi zakończyć serii w chwili jej szczytowej formy i ciągną wszystko w nieskończoność, aż wyjdzie taka część na której wszyscy będą "wieszać psy". Teraz jeszcze im się udało i mam nadzieję, że na tej części skończy się definitywnie seria. Szkoda marnować taki dorobek jakimś gniotem robionym na siłę.
0 kudosDankoPL   @   22:35, 17.03.2013
No fajnie, że jest kolejny GoW, ale ta seria powoli się nudzi.
Cytat: Lucas-AT
Cytat: Pietek=)
Dokładnie tak. Przygody Kratosa skończyły się wraz z trzecią częścią i czas na nową markę.

A moim zdaniem jest jeszcze szansa na konkretne odświeżenie tej serii. Niech kolejna odsłona ukaże losy Kratosa, gdy ten był jeszcze zwykłym człowiekiem, posiadał swoją żonę i dzieci i nie wpadł w sidła Aresa, Można pokazać jego "prawdziwe" życie.

Zgadzam się z tobą w 100 %.
0 kudospawelecki96   @   23:01, 17.03.2013
@UP: o trylogii na PC możesz zapomnieć Dumny To jeden z najważniejszych ex'ów Sony i nie wiem co musiałoby się stać, by wydali go na innych platformach. Z resztą, pierwsza część wyszła w 2005 (o ile dobrze pamiętam) więc gdyby wydanie GoW na PC było możliwe to już byśmy go mieli.
0 kudosFestus_   @   00:56, 18.03.2013
A wielka szkoda. Tak, jak rzadko kupuję gry, tak GoWa mógłbym mieć wtedy całą kolekcję na półce. Ale cóż zrobić. Może marzyć ; ) Próbował ktoś może zabawy z emulatorami? Bo szukałem o nich wiadomości, ale jakoś sceptycznie jestem nastawiony. Jesli tak, to jak wrażenia i czy taka ewentualność jest godna uwagi?
0 kudospawelecki96   @   01:05, 18.03.2013
@UP: pomijając oczywiście fakt, że taka emulacja konsoli, której się nie ma jest nielegalna ( Dumny ), to da się coś takiego zrobić. Niestety do emulacji konsoli potrzeba kilka razy mocniejszego PC, więc w recenzowany GoW: Ascension sobie nie pograsz.
0 kudosbinio1   @   10:41, 18.03.2013
Co tu dużo mówić moja wersja God wstąpienie już sprzedana. Straciłem 50zł i jestem wkurzony.
Gra jest bardzo słaba nie cieszy. Tyle czekania i taka plajta. Myślałem że wstąpienie choć dorówna castllewani ale się pomyliłem. Graficznie jest nieźle ale nie powalająco gameplay nuda na kiju i około 10godz gry. Szkoda! 7/10 to i tak duża nota. Chyba sama nazwa daje jedno oczko w górę.
Ja się zawiodłem kasę straciłem i jestem zły
0 kudosFestus_   @   17:06, 18.03.2013
@pawlecki96 Oczywiście święta racja, nawet nie przyszło mi do głowy, żeby pomyśleć o tym, że to nielegalne. Natomiast co do GoW, to i tak miałem na myśli starsze części, które były genialne. Co do najnowszego wydania za dużo głosów krytycznych, żeby zależało mi na zagraniu ; ) Natomiast w trylogię zagrał był z ogromną przyjemnością, dlatego kombinuję, jak to zrobić.
0 kudosNiznikos   @   17:01, 19.03.2013
Za każdym razem gdy oglądam Trailer z tej gry serce mi się kraje że nie mam PlayStation ;/
0 kudosbinio1   @   21:25, 19.03.2013
Cytat: Niznikos
Za każdym razem gdy oglądam Trailer z tej gry serce mi się kraje że nie mam PlayStation ;/


Niema co żałować bo to akurat kotlet

Ale warto było zagrać w 1/2 na ps2 w czasach jej świetności to był strzał w potylice a wstąpienie prosi o litość
0 kudosomen89   @   21:19, 01.05.2013
Ja bym wolał aby skończyła się saga Kratosa i pojawił się nowy bohater np. w mitologii rzymskiej. Grecki protagonista przecież nie ma z kim juz walczyć i to już nie ma sensu....
0 kudospawelecki96   @   23:02, 01.05.2013
Cytat: omen89
Ja bym wolał aby skończyła się saga Kratosa i pojawił się nowy bohater np. w mitologii rzymskiej.
Bo ja wiem, czy mitologia rzymska jest dośc ciekawa żeby robić grę na jej podstawie? Wierzenia starożytnych Egipcjan, to jest materiał na grę Szczęśliwy Niestety Sony chyba nie do końca wie, kiedy należy zakończyć serię i ciągnie na siłę produkcje typu God of War czy inFamous Poirytowany
0 kudosomen89   @   23:18, 07.05.2013
pawelecki96 to taki tylko przykład bo akurat to mi przyszło do głowy Szczęśliwy chodzi ogólnie o zmianę postaci, świata i realiów co daje masę możliwości Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   10:01, 08.05.2013
Mitologia rzymska w dużej mierze opiera się na greckiej, bo ta kultura chętnie wchłaniała dorobek innych. Nie miałoby to więc większego sensu.
Swoją drogą to właśnie grecka mitologia wydaje się być najbardziej nośna pod taką grę. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić produkcji ulokowanej w wierzeniach egipskich czy azteckich, ale... w nordyckich jak najbardziej! Tyle, że Vikinga już mamy. Dumny
0 kudospawelecki96   @   11:08, 08.05.2013
Cytat: guy_fawkes
w nordyckich jak najbardziej! Tyle, że Vikinga już mamy. Dumny
Jestem gotów założyć się o każdą sumę, że gdyby Sony dało kasę studiu Santa Monica na zrobienie exa w klimacie mitologii nordyckiej, to VIking mógłby się schować Dumny W tej mitologii drzemie ogromny potencjał i śmiem twierdzić, że tak doświadczone studio + ciekawy materiał = czołówka najlepszych slasherów.
Dodaj Odpowiedź