The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner (PS3)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (3)Kupię (1)

The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner (PS3) - recenzja gry


@ 22.10.2012, 22:51
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja


Najbardziej w pamięci zapadła mi scena w domku na strychu i w ogrodzie, przy grobie. Co jak co, ale mając 24 wiosny na karku, mało która produkcja potrafi mnie naprawdę poruszyć. Ta spowodowała, że gapiłem się w ekran jak zahipnotyzowany przez pół minuty. Serce stanęło i samo zwątpiło na widok tego dramatu. Serio. Miałem wrażenie jakbym naprawdę stał obok wirtualnych bohaterów i przeżywał tragedię razem z nimi. Strach się bać, co ugotuje nam Telltale Games na finalny, piąty epizod.

The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner zaskakuje na każdej linii, nie tylko w kwestii fabularnej, ale także na płaszczyźnie rozgrywki. Nie dość, że dużo tu mrożącej krew w żyłach akcji i dialogów, to na dodatek, przez chwilę bierzemy udział w sekwencjach skradankowych. Metal Gear Solid to z oczywistych względów nie jest, ale całość trzyma przyzwoity poziom. Zupełnie jak w serialu i komiksie, zombie łapczywie reagują na każdy dźwięk, dlatego trzeba uważnie stawiać kroki, by przez przypadek nie mieć stada chodzących trupów na plecach.

The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner (PS3)

"The Walking Dead: Episode 4 pozamiatał mną po ziemi, wsadził do kubła z brudną wodą, a następnie wytarł mną podłogę."


Do teraz ubolewam, że oprawa graficzna The Walking Dead utrzymuje konwencję komiksu, a nie horroru z prawdziwego zdarzenia, jak np. w Silent Hill. Wszystkie wewnętrzne przeżycia - uczucie niepokoju, wyrzuty sumienia i strachu - zostałyby dodatkowo spotęgowane, Cóż, nie można mieć wszystkiego. Mimo to gra wciąga od samego początku do końca, nie pozwalając odejść od telewizora. Around Every Corner przeszedłem jednym ciągiem, co zajęło mi jakieś 3h. Dłużej od poprzedników.

Podsumowując, The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner pozamiatał mną po ziemi, wsadził do kubła z brudną wodą, a następnie wytarł mną podłogę. To wyjątkowo wciągający produkt. Jeśli cenicie sobie dojrzała fabułę, lubicie utożsamiać się z wirtualnym bohaterem i przeżywać jego emocje, to bierzcie tę serię bez żadnego wahania. To rzadkie chwile w historii gamingu. Telltale Games oficjalnie przyznaję złoty medal. Ich dzieło to kawał solidnego rzemiosła, oferującego pokaźne dawki grywalności i zostawiającego trwały ślad w naszym umyśle.


Długość gry wg redakcji:
3h
Długość gry wg czytelników:
2h 30min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Bez żadnych zmian - przyzwoicie.
Świetny Dźwięk:
W dalszym ciągu buduje specyficzny klimat, przywołując uczucie niepokoju i smutku.
Genialna Grywalność:
Gra nie pozwala rzucić pada w kąt. To trzy godziny oglądania solidnego filmu z wyśmienitą fabułą.
Świetne Pomysł i założenia:
Pomimo że to już czwarty odcinek, twórcom wcale nie kończą się pomysły. Widać jak ich gry na bieżąco ewoluują w dobrym kierunku.
Świetna Interakcja i fizyka:
Czuję się jakbym wskoczył w skórę głównego bohatera, a to chyba wyjaśnia wszystko.
Słowo na koniec:
Telltale Games odnalazło przepis na sukces i zrealizowało go w mistrzowski wręcz sposób.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z The Walking Dead: Episode 4 - Around Every Corner (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosksyz4488   @   22:05, 23.10.2012
Choć mam za sobą epizod 4 na platformie PC to jednak czuję się kompetentny by polemizować z tobą Łukaszu jako autorze recenzji;] Co do fabuły - po trzecim epizodzie miałem wrażenie, że formuła się wypala i ostatnie dwie części będą miały tendencję zniżkową jednak muszę przyznać, że to co Panowie z TG zaserwowali Nam w e4 jest chyba najlepszym kąskiem ze wszystkich czterech dotychczasowych epizodów Uśmiech Fabuła jest dojrzała i zgadzam się z Tobą co do niezwykle trudnych wyborów moralnych, które kojarzyły mi się (z uwagi na kaliber tych decyzji) z serią Wiedźmin. Inny klimat jednak wrażenie, iż nie ma w owym świecie decyzji dobrych, ani złych jest takie samo z tym wyjątkiem, że w WD odbija się to bezpośrednio na osobach do których się przywiązujemy, a nie NPCkach z questów ;] Finał szykuje się niesamowicie ciekawie po tym co zobaczyłem w ostatnich 20 minutach grania i chyba my - 24 latkowie - mamy nadzwyczaj wrażliwą dusze na dramat ludzi otoczonych zombiakami Dumny

Grafika - tu również się zgodzę, że konwencja komiksowa nie do końca wykorzystuje potencjał tego tytułu aczkolwiek do takich wniosków doszedłem dopiero przy tym epizodzie, gdyż dotychczas pastelową oprawę uważałem za duży atut całej serii.

Grywalność - i tutaj Łukaszu nie zgodzę się z tobą;] Skradanka? Bardzo daleko tytułowi do takowego gatunku bo według mnie tylko jedna sekwencja faktycznie dawała taką możliwość, a to trochę mało jak na 3 godzinna zabawę;] Generalnie nie da się odczuć atmosfery osaczenia w tym tytule bo już po pierwszym epizodzie człowiek po prostu WIE, że nic się nie stanie w danym momencie ;] Gdybyśmy mieli grę traktować jako "skradankę" ocenę obniżyłbym o połowę bo po prostu ta gra nią nie jest Uśmiech Wszystko jest tu spłycone, a jedynym usprawiedliwieniem jakie znajduję to chęć twórców do wykorzystania wątku fabularnego i elementów przygodówki. Myślę, że ktokolwiek kto będzie oczekiwał sekwencji pozwalając na główkowanie "jak tu uniknąć zombiaków" będzie zawiedziony bo na każdy epizod przypada jedna, maksymalnie dwie takie sekwencje, a niestety z twojej recenzji wynika jakby było więcej...

Z cała resztą oczywiście się zgadzam i podzielam pochlebne opinie, ale ustep o elementach skradania mnie po prostu poruszył Dumny

Brawo za recenzje świetnego tytułu Uśmiech
0 kudosBystrzaQ   @   23:50, 23.10.2012
Warto dodać, że produkcja Telltale Games doczeka się pudełkowego wydania w skład którego wejdzie pięć epizodów, a także - nad wyraz ciekawie prezentującej się - wersji kolekcjonerskiej, po więcej szczegółów wszystkich zainteresowanych zapraszam tutaj Uśmiech
0 kudosRonaldo_   @   09:32, 24.10.2012
NAJLEPSZY EPIZOD JAKI WYSZEDŁ. CZEKAM NA 5.

CHCIAŁEM PRZYPOMNIEĆ,ŻE BĘDZIE DRUGI SEZON TEJ GRY. POZDRAWIAM


Nie pisz wielkimi literami. W internecie oznacza to krzyk.
//Daerdin