Ratchet & Clank: Size Matters (PS2)

ObserwujMam (14)Gram (13)Ukończone (3)Kupię (13)

Ratchet & Clank: Size Matters (PS2) - recenzja gry


@ 05.08.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Kolejnym denerwującym elementem, któremu deweloper powinien poświęcić nieco więcej czasu jest kamera. Idealnie zrealizowana i dynamiczna akcja to bez wątpienia atuty gry, ciężko jednak cieszyć się wspaniałym uzbrojeniem i możliwością siekania setek wrogów, kiedy nie widać co się dzieje na ekranie. Kamera odpowiedzialna za śledzenie postępów naszych bohaterów bardzo często ustawia się w nieodpowiedni sposób, zmienia swoje położenie w najbardziej zaskakujących momentach, a co gorsza często zacina się przesłaniając pole widzenia jakąś ścianą, drzewem lub innym obiektem. Jest to niezwykle frustrujące podczas walki. Jak tu wygrać kiedy zamiast Ratcheta widzimy wielką, przesłaniającą cały obraz teksturę…?!

Do niedoróbek zaliczyć muszę także liczne błędy i niedociągnięcia techniczne oraz totalnie spaprany balans rozgrywki. Jeśli chodzi o ostatni element, to po prostu niejednokrotnie spotykamy oponentów, których zlikwidowanie graniczy z cudem. Nawet jeśli posiadamy najmocniejszą broń i w dodatku zmodyfikowaną we wszystkich możliwych aspektach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kilka kroków dalej w naszą stronę biegnie zgraja osłów, których dekapitacja nie sprawia żadnych problemów. Huśtawka poziomu trudności jest irytująca i potrafi zniechęcić do dalszej zabawy. Szczególnie denerwujący jest etap, podczas którego Ratchet leci na desce. Sterowanie jest kulawe, a zakręcanie wręcz graniczy z cudem.

Wspomniane w poprzednim akapicie techniczne niedociągnięcia to np. urywający się dźwięk, nakładające się wzajemnie tekstury, znikające obiekty itd. Co gorsza wszystkie babole lubią występować w większych grupach. Wyobraźcie sobie jakiś kluczowy, niezwykle ważny moment rozgrywki. Czekaliście na niego z niecierpliwością, a kiedy do niego dochodzi, urywa się dźwięk (nie słyszycie więc dialogu), a na obraz po chwili wskakuje jakaś dziwna tekstura. Nie mam pojęcia jak tego typu błędy mogły przejść przez proces kontroli jakości. Chyba, że wypchnięto grę na szybkiego, tylko po to, by zarobić nieco kasy?!

Na koniec pozostaje jeszcze słaby tryb rozgrywki wieloosobowej, którego modele zabawy to śmiech na sali. Wszystkie są do siebie podobne, mało porywające i po prostu nie warto się w nie zagłębiać. W jaki sposób czerpać przyjemność z trybu Capture the Flag, kiedy w potyczce biorą udział tylko dwie osoby ? No cóż, ja na to pytanie nie znam odpowiedzi. Deweloper uznał widocznie, że fajnie jest gonić z flagą tam i z powrotem.

Ratchet & Clank: Size Matters (PS2)

Jeśli dotarliście do tego momentu tekstu, to za pewne zauważyliście, że mniej więcej 80% artykułu to narzekania i wytykanie błędów. Ciężko jednak napisać coś pozytywnego o grze, w której tylko mechanika rozgrywki jest w miarę dobrze zrealizowanym elementem. Wszystkie niedociągnięcia po prostu przesłaniają ciekawy model zabawy, który towarzyszy nam od początków serii. Nawet oprawa audio-wizualna, jest w Ratchet and Clank: Size Masters kulawa, a ona zawsze stanowiła wzór dla innych, podobnych produkcji. Tekstury są matowe i bardzo niskiej rozdzielczości. Otaczający gracza świat składa się ze skromnej liczby wielokątów, a animacja postaci jest skokowa i sztuczna. Na małym ekranie PSP wszystko wyglądało bardzo dobrze, telewizor nie wybacza jednak żadnych niedociągnięć. Deweloper powinien sobie zdawać z tego sprawę i poprawić nieco jakość grafiki.

Dźwięk jak wspomniałem nawiedzają różne problemy techniczne, scenariusz scenek przerywnikowych jest pozbawiony ‘jaja’, a muzyka jak dla mnie jest bardzo monotonna, nudna i mało zróżnicowana. Brakuje klimatu i polotu poprzedników.

Podsumowując, Ratchet and Clank: Size Masters to gra, która świetnie sprawdzała się na PSP. Ekipa z High Impact Games chciała na szybkiego przygotować port dla PS2, czego rezultatem jest mnóstwo niedociągnięć zarówno w samej rozgrywce jak i od strony technicznej. Jeśli posiadacie PSP to zaopatrzcie się w wersję wydaną właśnie na tą konsolę, edycję dla jej starszego brata pozostawcie w spokoju.


Długość gry wg redakcji:
7h
Długość gry wg czytelników:
100h 51min

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Słabe tekstury, kanciaste otoczenie i kulawa animacja postaci.
Przeciętny Dźwięk:
Monotonna, mało zróżnicowana muzyka, słabe dialogi i liczne problemy z urywaniem dźwięku.
Dobra Grywalność:
Gdyby nie problemy techniczne i niedociągnięcia, byłoby całkiem nieźle.
Przeciętne Pomysł i założenia:
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Wersja dla PSP lepsza pod każdym względem!
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Ratchet & Clank: Size Matters (PS2)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):