Studio Maxis postarało się, jeśli chodzi o oddanie stylu życia na rajskiej wyspie. Jako instruktor nurkowania część dnia mój Sim spędzał w wodzie, zaś w momencie fajrantu zaledwie kilka kroków dzieliło go od rozłożenia się na piaszczystej plaży. Wieczorem zaś umawiał się ze znajomymi w lokalnym barze, wcześniej zajadając pieczoną rybkę. Szkoda tylko, że jak w praktycznie każdym dodatku do The Sims 4, poszczególnych nowości (takich jak potrawy, nowe rośliny, aktywności, itp.) nie ma zbyt wiele i w sumie po kilku godzinach zabawy znamy większą część zawartości na wylot. Z drugiej strony, jeśli wciąż zagrywacie się w Simsy, to dodatek Wyspiarskie życie przynosi garść niespotykanych dotąd aktywności - takich jak chociażby śmiganie na skuterze wodnym.
Z innych niewymienionych dotąd pory nowinek, warto wspomnieć o nowej postaci specjalnej - syrenie. Gdy taki Sim wskoczy do wody, jego nogi zamieniają się w płetwę, i znacznie szybciej porusza się on wśród morskich fal. Zależnie od charakteru, sim-syrena potrafi śpiewać przepiękne kołysanki lub... topić innych Simów. Poza tym sim z kolorową rybią płetwą potrafi przyzwać wesołego rekina czy zmienić pogodę - na rajskiej wyspie może bowiem zapanować pora monsunowa, co wiąże się z silnymi opadami deszczu i ciemnymi chmurami. Umiejętności te skracają pasek nawodnienia, który postać syreny posiada w zastępstwie higieny.
The Sims 4: Wyspiarskie życie zawiera także dziesiątki nowych obiektów do trybu budowania, świeże, wakacyjne ciuszki dla Simów, czy opcję konstruowania parceli na wodzie, z której pomostu można wskoczyć bezpośrednio do oceanu. Oceniając całość, jest to na pewno interesujące rozszerzenie, głównie za sprawą ciekawych aktywności i unikatowego otoczenia. Od zakupu odpychać może najwyżej cena, bo około 120 zł za te atrakcje to jednak sporo, ale to temat przewijający się przy okazji każdego rozszerzenia do The Sims 4 - kto nie może oderwać się od tego tytułu, kupi i tak - pozostali standardowo odpuszczą. Nie patrząc na cenę, ja z rozszerzeniem Wyspiarskie życie bawiłem się nadzwyczaj dobrze, a moja dziewczyna jest wręcz zachwycona. I to jest najlepsza rekomendacja!
Dobra |
Grafika: Oprawa graficzna w dodatku Wyspiarskie życie zdaje się być nieco lepsza, niż w poprzednich rozszerzeniach. Wiązało się to z delikatnym podwyższeniem wymagań, choć tyczy się to głównie pamięci RAM - jeśli macie na pokładzie 4GB RAM, to możecie zobaczyć komunikat o zbyt małej ilości. Co otrzymujemy w zamian? Na moje oko, nieco lepsze oświetlenie, ciekawiej wyglądającą roślinność i bardziej szczegółową oprawę. Różnice nie są ogromne, ale da się je zauważyć. |
Świetny |
Dźwięk: Dźwięk standardowo trzyma wysoki dla serii poziom. |
Świetna |
Grywalność: Nowe aktywności i ciekawe otoczenie sprawiają, że Wyspiarskie życie to jeden z lepszych dodatków. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Rewolucji nie ma, ale twórcy wprowadzają garść fajnych rozwiązań. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Sterowanie jest proste i intuicyjne - jak to w Simsach. |
Słowo na koniec: Wyspiarskie życie to dobry dodatek, który przynosi całkiem sporo nowej zawartości. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler