Widoczną różnicę w rozgrywce zaobserwujemy tak naprawdę tylko w stylu Noir, gdzie przybierze ona znacznie bardziej dyskretnego i subtelnego charakteru, a gracz będzie likwidował swoich przeciwników unikając hałasu i wykrycia. W tym celu wykorzysta więc wszelkie zaciemnione obszary, dzięki czemu zamaskuje się przed niepożądanym wzrokiem adwersarzy i pozwoli mu na ich niepostrzeżoną eliminację. Co ciekawe, udostępniono całkiem szeroki asortyment tychże cichych „wykluczeń” oponentów, bowiem można ich dokonywać zarówno w „zwarciu”, jak i za pośrednictwem sieci, co pozwoli na „zdejmowanie” złoczyńców z pewnych odległości, również z pozycji „siedzenia” na jakiejś rampie, czy też przytwierdzenia do ściany. Zupełnie udana sprawa!



Możliwość wcielania się w aż cztery wersje człowieka-pająka ma oczywiście swoje fabularne uzasadnienie. Mianowicie, jeden z najsławniejszych wrogów Spider-Mana – Mysterio – zapragnął wykraść pewien starożytny artefakt, dający jego posiadaczowi moc kontroli nad różnymi wymiarami. Rzecz jasna, nasz heros krzyżuje jego plany i nie pozwala mu na zdobycie tegoż drogocennego przedmiotu, ale – jak to zwykle bywa - nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Artefakt pęknie i rozleci się na mniejsze kawałki, które – na domiar złego – utkną właśnie w różnych wymiarach. I tak Spider-Man, podróżując przez te wymiary, będzie próbował je odzyskać, wcielając się przy tym w swe różne odmiany… Proste, trochę infantylne, ale zupełnie klimatyczne.

Sięgając jeszcze do innej beczki warto dodać, że w grze zaimplementowano dość ciekawy dodatek, jakim są wyzwania które winniśmy wypełniać przy okazji trwania każdej z misji. Nie są to żadne nazbyt skomplikowane zadania, bowiem wymagają od nas np. ubicia stosownej liczby adwersarzy, załatwienia ich w jakiś narzucony sposób, czy też wykonania innych określonych czynności. Wyzwania te nie służą jednak tylko i wyłącznie urozmaiceniu rozgrywki, a mają także znacznie szersze zastosowanie. Mianowicie, ich „odhaczanie” kolejno otwiera nowe zdolności naszego podwładnego, które będziemy mogli nabywać – inwestując w nie zdobyte wcześniej punkty doświadczenia. Zupełnie fajny system, a co ciekawsze, twórcy przewidzieli naprawdę dużą liczbę owych atrybutów i umiejętności. Na pewno będziecie mieli w czym wybierać!

Żadnych zastrzeżeń nie można mieć do komiksowej oprawy gry. Bardzo ładnie przygotowano wszelkie tekstury, efekty, animacje, itp. Na uwagę zasługują również pomysłowe i ciekawie zrealizowane przerywniki filmowe, odpowiednio dodające grze humorystycznego charakteru. Co również warte uwagi, na pewnych obszarach dość fajnie zrealizowano możliwość niszczenia przeróżnych zabudowań, co dodatkowo umila kwestie wizualne – choć troszkę szkoda, że nie ma więcej tego typu elementów. Podobnie ma się kwestia udźwiękowienia. Przygotowano je z należytą starannością i trudno do czegokolwiek przyczepić się w tej kwestii. Ciekawie wypadają też nagrania lektorskie, a w szczególności głos głównego bohatera, świetnie wtapiający się w atmosferę produkcji.



Reasumując: Shattered Dimensions jest dość dobrym produktem. Wprawdzie trochę wtórnym, ale w miarę fajnie zrealizowanym i zdatnym do pełnienia funkcji „czasoumilacza”. Co jednak ważniejsze, w końcu ktoś zdecydował się nieco urozmaicić postać Spider-Mana i wykorzystać jego inne, znacznie mniej wyeksploatowane „wersje”. Muszę przyznać, że produkcja obudziła we mnie chęć pogrania w dzieło szczególnie skupiające się na Pająku w stylu Noir czy 2099. Ba – nawet nie tyle pograć, co obejrzeć film! Ale jak sądzę, prędko – jeżeli kiedykolwiek – takowego się nie doczekamy :).