Eh... nie da się zapomnieć Nemesisa i jego złowrogiego "S.T.A.R.S!", kiedy się pojawiał uderzało natychmiast "Nemesis Theme" - oj mocno podnosił ciśnienie ;) Nie wszystkie gry zasługują na wspomnienie i odświeżenie, bo tytułów wybitnie dobrych jest niewiele, podobnie jest z seriami. Jednak co rusz, ku mojej uciesze, dają o sobie znać głośno i z impetem. Tak jak saga, za którą stoi genialny Shinji Mikami
Artykuł wyczerpujący i ciekawy, przyjemnie się czyta... posiadasz bogaty zasób słownictwa, co jest gwarantem dobrego sprzedania tekstu, gratuluję ;)