Offline
Tego potworka już chyba nic nie uratuje. Wydanie tak niedopracowanej (bądź też spartaczonej) gry w momencie, gdy wychodzi taki Elden Ring, nowy Total War, Elex 2, GT7 czy nawet port Persony 4 Arena i niedanie jej sensownej akcji marketingowej to prosty samobój. Nawet taki Anthem cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem na premierę, bo było o nim głośno. W sumie to sam gameplay w pierwszych godzinach nawet się bronił w tym przypadku. Gorzej robiło się po czasie, gdy okazało się, że zawartości nieco brak. A Babylon's Fall? O istnieniu gry zapomniałem na jakiś rok i przypomniałem sobie o niej na tydzień przed premierą. Do tego zabójcze ceny w sklepach, a wszystko to podlane średnią ocen 42/100. Żadne Square czy Platinum już tego nie ocali, gdy od samego startu projekt zalatuje stęchlizną.