I gdyby tylko przeznaczyli połowę rocznej pensji tego prezesa na promocję PSP, chociażby w krajach średnio rozwiniętych (typu: Polska, Litwa, Ukraina) na pewno zyskali by więcej niż teraz, ale zaraz pan prezes przecież musi sobie kupić nową rezydencje, to tej co ma teraz dywan się ubrudził.