Offline
gajda1000 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 534 / 800) lvl 8 ]2 kudos Więc tak Pany i Panie...
Brachol z dziewczyną kupili ostatnio (nie tak ostatnio, bo już z miesiąc temu) Play Stationa 5. Jak i skąd wyrwali? Szczegółów nie znam. Ale konsolka jest na gwarancji z 2 ręki. Dali za nią 3400 zł, a w zestawie oryginalny pad, podstawka, 5 gier z PS4 i jena, jedyna "Spider Man: coś tam.. Morales" na nową generację. Ogólnie tak... jakie są moje wrażenia z nowej konsoli spod szyldu Sony? Są "takie se" - jak powiedziałby Klocuch12. Ale ogólnie reasumując - nie jest źle. Dlaczego? Już tłumaczę.
Zacznijmy od początku... Swego czasu byłem mega "Console Headem", a swoją przygodę z maszynkami do grania wpinanymi pod TV rozpocząłem w zamierzchłych czasach Atari 2600 i jego Ruskich klonów. Pierwsze PS ogrywałem już jakoś w 96-97 roku u kolegi, którego tato pracował w Niemczech i z tego też kraju pochodził sprzęt. Na przestrzeni lat posiadałem w sumie 4xPS1, 2xPS2, 1x PS3 oraz PS4 Pro (od około roku już go nie mam). Każda miała w sobie coś i ogólnie dobrze wspominam każdy sprzęt. Ba! W czasach PS3 byłem wręcz oczarowany nowym Play Stationem. Gdy odpakowywałem swojego grubasa w chromach to aż chciało się przed nim uklęknąć... to było wtedy coś... 8 rdzyniów, architektura PowerPC, płyty po 25-50 GB pamięci itd. ... bardzo rozbudzało to wyobraźnię. Jak jest teraz z PS5? Plastikowo i płytko, ale nie najgorzej.
Po pierwsze, samą konsolę widziałem i macałem jeszcze przed premierą na zapleczach w Media Expertach. Już wtedy "kufra" nie urywało ;D i nie urywa dalej. Bez przynudzania - podsumowanie:
Moje spostrzeżenia i refleksje, jako całokształt po dłuższym obcowaniu:
- Rozmiar konsoli: jest duża... personalnie większa niż na zdjęciach i materiałach wideo, które dosyć mętnie oddają jej gabaryty. Dla mnie jest to plus. W sumie to wygląda jak komputer w fikuśnej obudowie.
- Pad? Spoko, ale wydaje się delikatniuchny. Ogólnie cała konsola jest jakaś taka "ala chiński market", przynajmniej dla mnie. Upadnie raz czy dwa i coś pęknie, coś się zarysuje, zeskrobie itd. Jakoś nie wygląda do końca typowo jak produkt "premium", ale to chyba już urok naszych czasów. Nowe Mercedesy w środku pachną Chińczykiem, a co dopiero sprzęt RTV.
- Podstawka pod konsolę jest trochę pierdółkowata. Wydaje się tania i projektowana na szybko. Malutki schoweczek na śrubki jest przynajmniej moim zdaniem tandetnym rozwiązaniem. Pomijam już fakt, że naszej konsoli nie ustawimy swobodnie w pozycji poziomej. Bez podstawki jest kompletnie niewyważona i po prostu buja się jak łódka na morzu, gdy stoi bez niej.
- Ewidentny plus to fakt, że jest cicha, ALE MINUSEM jest głośny jak diabli napęd w konsoli (brachol ma z napędem Pleja), który furczy jak dwa Dreamcasty przy wczytywaniu z otwartą obudową. No jest to za głośne, a dyski będziecie wczytywać często, bo podstawowe ok. 800GB to ZA MAŁO.
- Fajne jest to, że gry instalują się no… szybko. 100 GB gra zainstaluje się wam w niecałe 10 minut (mierzone na oko ;D). Spoko. Ale odwłoka to nie urywa. Lepsiejszy dysk M2 w moim kompku zrobi to samo.
- Jeszcze raz sprawa wykonania konsoli i pada. Wszystko jest jakieś takie za ładne. Chyba, za bardzo chcieli być jak Apple. Pad jest wręcz śliczny i aż biję się podczas grania z myślami, kiedy tylko wyleci z ręki i się porysuje, albo ubrudzi. Pad do PS4 i PS3 jest jakoś tak.. niezniszczalny. Może to przez biały kolor padów takie wrażenie? Nie wiem…
- Grafika? Nic nadzwyczajnego nie zauważyłem, ale 4K w końcu działa tak, jak życzyłby sobie tego KAŻDY.
Czy kupować?
- Jak nie masz kompa do grania – tak, mimo sporej kwoty, którą trzeba zapłacić i tak się to opłaca. Aktualne ceny części na rynku PC to koszmar. Jeśli masz względnie mocny komputer do gier z przynajmniej RTX2060 – poczekaj na obniżki cen.
Jest tego więcej, ale przed zakupem uznałem, że chyba tyle powinniście wiedzieć. Sorry za chaos, ale mimo wszystko myślę, że ktoś uzna te spostrzeżenia za przydatne ;) Ja swojego PS5 jeszcze nie mam, ale za ścianą mam brata, więc z zakupem jeszcze na pewno poczekam.
Pozdro ziomy.
Brachol z dziewczyną kupili ostatnio (nie tak ostatnio, bo już z miesiąc temu) Play Stationa 5. Jak i skąd wyrwali? Szczegółów nie znam. Ale konsolka jest na gwarancji z 2 ręki. Dali za nią 3400 zł, a w zestawie oryginalny pad, podstawka, 5 gier z PS4 i jena, jedyna "Spider Man: coś tam.. Morales" na nową generację. Ogólnie tak... jakie są moje wrażenia z nowej konsoli spod szyldu Sony? Są "takie se" - jak powiedziałby Klocuch12. Ale ogólnie reasumując - nie jest źle. Dlaczego? Już tłumaczę.
Zacznijmy od początku... Swego czasu byłem mega "Console Headem", a swoją przygodę z maszynkami do grania wpinanymi pod TV rozpocząłem w zamierzchłych czasach Atari 2600 i jego Ruskich klonów. Pierwsze PS ogrywałem już jakoś w 96-97 roku u kolegi, którego tato pracował w Niemczech i z tego też kraju pochodził sprzęt. Na przestrzeni lat posiadałem w sumie 4xPS1, 2xPS2, 1x PS3 oraz PS4 Pro (od około roku już go nie mam). Każda miała w sobie coś i ogólnie dobrze wspominam każdy sprzęt. Ba! W czasach PS3 byłem wręcz oczarowany nowym Play Stationem. Gdy odpakowywałem swojego grubasa w chromach to aż chciało się przed nim uklęknąć... to było wtedy coś... 8 rdzyniów, architektura PowerPC, płyty po 25-50 GB pamięci itd. ... bardzo rozbudzało to wyobraźnię. Jak jest teraz z PS5? Plastikowo i płytko, ale nie najgorzej.
Po pierwsze, samą konsolę widziałem i macałem jeszcze przed premierą na zapleczach w Media Expertach. Już wtedy "kufra" nie urywało ;D i nie urywa dalej. Bez przynudzania - podsumowanie:
Moje spostrzeżenia i refleksje, jako całokształt po dłuższym obcowaniu:
- Rozmiar konsoli: jest duża... personalnie większa niż na zdjęciach i materiałach wideo, które dosyć mętnie oddają jej gabaryty. Dla mnie jest to plus. W sumie to wygląda jak komputer w fikuśnej obudowie.
- Pad? Spoko, ale wydaje się delikatniuchny. Ogólnie cała konsola jest jakaś taka "ala chiński market", przynajmniej dla mnie. Upadnie raz czy dwa i coś pęknie, coś się zarysuje, zeskrobie itd. Jakoś nie wygląda do końca typowo jak produkt "premium", ale to chyba już urok naszych czasów. Nowe Mercedesy w środku pachną Chińczykiem, a co dopiero sprzęt RTV.
- Podstawka pod konsolę jest trochę pierdółkowata. Wydaje się tania i projektowana na szybko. Malutki schoweczek na śrubki jest przynajmniej moim zdaniem tandetnym rozwiązaniem. Pomijam już fakt, że naszej konsoli nie ustawimy swobodnie w pozycji poziomej. Bez podstawki jest kompletnie niewyważona i po prostu buja się jak łódka na morzu, gdy stoi bez niej.
- Ewidentny plus to fakt, że jest cicha, ALE MINUSEM jest głośny jak diabli napęd w konsoli (brachol ma z napędem Pleja), który furczy jak dwa Dreamcasty przy wczytywaniu z otwartą obudową. No jest to za głośne, a dyski będziecie wczytywać często, bo podstawowe ok. 800GB to ZA MAŁO.
- Fajne jest to, że gry instalują się no… szybko. 100 GB gra zainstaluje się wam w niecałe 10 minut (mierzone na oko ;D). Spoko. Ale odwłoka to nie urywa. Lepsiejszy dysk M2 w moim kompku zrobi to samo.
- Jeszcze raz sprawa wykonania konsoli i pada. Wszystko jest jakieś takie za ładne. Chyba, za bardzo chcieli być jak Apple. Pad jest wręcz śliczny i aż biję się podczas grania z myślami, kiedy tylko wyleci z ręki i się porysuje, albo ubrudzi. Pad do PS4 i PS3 jest jakoś tak.. niezniszczalny. Może to przez biały kolor padów takie wrażenie? Nie wiem…
- Grafika? Nic nadzwyczajnego nie zauważyłem, ale 4K w końcu działa tak, jak życzyłby sobie tego KAŻDY.
Czy kupować?
- Jak nie masz kompa do grania – tak, mimo sporej kwoty, którą trzeba zapłacić i tak się to opłaca. Aktualne ceny części na rynku PC to koszmar. Jeśli masz względnie mocny komputer do gier z przynajmniej RTX2060 – poczekaj na obniżki cen.
Jest tego więcej, ale przed zakupem uznałem, że chyba tyle powinniście wiedzieć. Sorry za chaos, ale mimo wszystko myślę, że ktoś uzna te spostrzeżenia za przydatne ;) Ja swojego PS5 jeszcze nie mam, ale za ścianą mam brata, więc z zakupem jeszcze na pewno poczekam.
Pozdro ziomy.