Uszanowanko.

Jak się okazuje, wielogodzinne sesje gier komputerowych są dla sprzętu mniej obciążające niż seriale i okazjonalne Zoo Planet czy Mount & Blade. A to dlatego, że choć laptop żony (kupiony z Waszą pomocą - była bardzo zadowolona) był młodszy od mojego o niecały rok, pierwszy wyzionął ducha.

Wziąłem się więc za szukanie nowego i pomyślałem, że znów zapytam o radę. Jako że poprzedni sprzęt był bardzo spoko, szukam czegoś podobnego, tylko siłą rzeczy nowszego. W procesie wyszukiwania wpisałem sobie następujące kryteria:
- matowa matryca
- Windows 11 na pokładzie
- RAM 12GB lub więcej
- 6 lub więcej rdzeni procesora
- podświetlana klawiatura (brzmi jak gamingowy niepotrzebny detal, ale okazuje się, że bardzo jej się to przydawało)
- dysk SSD, min 0,5TB
- karta graficzna na pokładzie (zintegrowanej nie liczę), min 4GB VRAM
- jako dodatkowy plus dobrze przemyślane złącza

Znalazłem sobie takich dwóch kandydatów wstępnych:
1) Lenovo
2) Asus

Chętnie przyjmę wszelkie uwagi i porady, bo choć staram się zagłębiać w temat jak mogę, to znając siebie, coś pewnie mi umyka.
Budżet do 5000zł, choć mam wrażenie, że idzie zejść sporo niżej, bo ona nie potrzebuje rakiety. Zastanawiam się co najwyżej nad trochę lepszą kartą graficzną, ale 3060 to uważam maks, jaki jej się przyda.

Z góry dziękuję za zainteresowanie!

Przerobiłem temat kilkukrotnie w domu i pośród znajomych. W moim prywatnym rankingu najlepiej wypadł acer nitro i takowy posiadam. Córce kupiłem hp (nie pamiętam modelu) i tenże hapek bije wszelkie rekordy pod względem hałasu.
Acer zaś dopiero po 1,5 roku stał się głośny, czyszczenie i wymiana pasty pomogły. Jednak w stresie też cichutki nie jest

Jeśli budżet pozwala to moim zdaniem warto dorzucić do:

https://www.x-kom(...)4hz.html

Masz tutaj RTX 4050, czyli kartę o wydajności RTX 3060, ale nowszą, czyli masz np. obsługę DLSS 3.


Sam lapek to też ulepszona wersja tego Idea Pad Gaming 3, masz lepsze chłodzenie, nieco solidniejszą obudowę czy a może przede wszystkim jaśniejszą, lepszą matrycę - bo w tamtych tańszych lapkach siedzi naprawdę padaczkowaty ekran 250 nit. Nie żeby ten był jakimś wzorem do naśladowania, ale na pewno jest to półka wyżej.

Osobiście zdecydowanie bym dorzucił, no ale kwestia ile finalnie chcecie wydać kasy

Jak kocha to wybuli.

Nie zapomniałem o temacie.

Bardzo dziękuję Febro i Dirianie za podpowiedzi. Po wzięciu ich pod uwagę i zrobieniu porównania wyszło, że przy tej samej półce cenowej Acer był nieco mocniejszy, zaś Lenovo miało nieco lepszy ekran.

Zadałem więc pytanie swojej lepszej połowie i sama stwierdziła, że za priorytet w tej sytuacji stawia matrycę. Wybór padł więc na Lenovo.
Przyszła wypłata, przyszedł w końcu dzisiaj i sam laptop. Pierwszy wieczór to raczej konfigurowanie, ale na razie wygląda bardzo solidnie. Na pewno sama konstrukcja obudowy jest lepsza niż w moim (gdzie zawiasy są zbyt blisko wywiewu i się stapiają).

Jeszcze raz dzięki i pewnie do zobaczenia, bo dla siebie też w tym roku planuję coś poszukać.