Dark Souls Remastered (PS4)

ObserwujMam (6)Gram (2)Ukończone (3)Kupię (3)

Graliśmy w Dark Souls Remastered - umieranie w 4K (PS4)


bigboy177 @ 09:05 19.04.2018
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

W oryginalne Dark Souls grałem zaraz po jego premierze w 2011 roku. Jakże ogromnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że po odpaleniu remastera poczułem się dokładnie tak, jak blisko 7 lat temu. Nie chodzi w tym przypadku o oprawę wizualną, bo ta uległa poprawie, ale o to, jak świetnie całość udało się zaadaptować oraz jak nieśmiertelną zabawę opracowała ekipa ze studia From Software. Gdyby nie to, że miałem do czynienia z wczesną wersją projektu, która - robiąc mi na złość - przestała działać, nie jestem pewny czy sprawdziłbym pozostałe gry.

Już na pierwszy rzut oka widać, że Dark Souls Remastered zostało podrasowane wizualnie. Różnice w stosunku do pierwowzoru najłatwiej zauważyć w przypadku tekstur. Są one ostrzejsze i sporo wyższej rozdzielczości. Nie zmieniono niestety modeli postaci, interfejsu użytkownika ani bardzo sterylnych lokacji, nad czym w sumie najmocniej ubolewam. Komnaty, korytarze, lochy – wszystkie są stosunkowo puste i bardzo „szpitalne”. Przydałoby się więcej drobnych smaczków i twórcy mogli je po prostu zaaplikować.

Po kilku sekundach grania - szarpaliśmy na PS4 Pro - dało się też zauważyć poprawioną płynność animacji. W przypadku pierwowzoru cieszyliśmy się 30 klatkami na sekundę (a często było mniej) i choć w zupełności wystarczało to do w miarę komfortowej zabawy, zremasterowane Dark Souls działa na PS4 Pro z płynnością 60 ramek na sekundę. To znaczy, że znacznie sprawniej idzie nam wyprowadzanie ciosów. Sterowanie jest bardziej responsywne, a dzięki temu łatwiej (choć to nie do końca dobre słowo) zwycięża się z napotkanymi oponentami. Dark Souls to gra, w której kilka klatek animacji może czasem zdecydować o zwycięstwie lub przegranej.

Podsumowując, w trakcie imprezy grało mi się bardzo dobrze i mogę z czystym sumieniem napisać, że czekam na majową premierę remastera i na pewno będę się przy nim dobrze bawił. Na tyle dobrze, że wreszcie nadrobię zaległości i spiszę poradnik dla pierwszego Dark Souls - wciąż nie ma go bowiem na łamach naszego portalu.

Podsumowanie:
Dark Souls Remastered to jedna z najważniejszych premier dla fanów gatunku soulslike. Wiele wskazuje na to, że mamy na co czekać.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Dark Souls Remastered (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosprofesjonalista19   @   10:01, 19.04.2018
Chciałbym tylko dodać że Dark Souls jest od dłuższego czasu we wstecznej kompatybilności Xbox i kupując trójkę dostajemy kod na pierwszą część. Sam niedawno skończyłem Dark Souls na Xbox one i również świetnie się bawiłem - chociaż muszę przyznać że niejednokrotnie padały przy tym niecenzuralne słowa Dumny
0 kudossebogothic   @   09:54, 23.04.2018
Ten remaster jest tak mało znaczący, że każdy posiadacz oryginalnej wersji powinien otrzymywać go za darmo jak to miało miejsce w przypadku BioShocka czy Skyrim Special Edition. Gra generalnie niewiele różni się od pecetowego DkSa z DSfixem i teksturami HD. Szkoda, że nie odważono się na większe zmiany czy poprawki. Są lokacje, które można by bardziej dopieścić, bo w niektórych jest dość pustawo. W takich chociażby Demonicznych Ruinach można poczuć powiew oldschoolu i poczuć się jak w grze z przełomu wieków. To nie jest do końca minus, bo sam cenię DkS m.in. właśnie za to, że podczas gry wielokrotnie czułem się jak wtedy, gdy po raz pierwszy ogrywałem Gothica albo Severance. Blighttown prawie jak Stara Kopalnia z Królową Pełzaczy (Quelaag) na czele. Twierdza Sena przypominała mi miejscami Kamienną Twierdzę (zwłaszcza gdy znajdujemy się na jej szczycie), a wspomniane Demoniczne Ruiny - Świątynię Śniącego. Liczę, że przynajmniej sterowanie klawiaturą i myszką bardziej dopracują względem pierwotnej wersji by można było się obejść bez fanowskich patchy, choć odkąd się nauczyłem to i tak w Soulsy gram na padzie.
PS. A z tym panem ze screena na drugiej stronie walczyłem sobie wczoraj. Uśmiech Generalnie trudny nie jest, ale jest o wiele lepiej gdy przyzwiemy NPCa do pomocy. Szczęśliwy
0 kudosdarkslide16   @   00:45, 30.04.2018
DS na PS3 splatynowałęm jakiś tydzień temu bardzo wymagająca gra i jedna z moich perełek w platynach Szczęśliwy Jednak poziom trudności o oczko mniejszy niż w przypadku Demon's Souls. Kiedyś jak najbardziej zagram w remaster Uśmiech