Zapowiedź gry DiRT Showdown (PC)
wimblus @ 17:08 05.01.2012
Krzysztof "wimblus" Bek
W ostatnich tygodniach minionego roku studio Codemasters zapowiedziało kolejną grę z serii DiRT. Nie ma jednak mowy o pełnoprawnej kontynuacji oznaczonej numerkiem 4, ale o osobnym tytule odchodzącym od jakiejkolwiek symulacji.
W ostatnich tygodniach minionego roku studio Codemasters zapowiedziało kolejną grę z serii DiRT. Nie ma jednak mowy o pełnoprawnej kontynuacji oznaczonej numerkiem 4, ale o osobnym tytule odchodzącym od jakiejkolwiek symulacji. DiRT Showdown będzie zręcznościówką, zdecydowanie bliższą wydanemu jeszcze w latach 90. Destruction Derby. Już pierwszy trailer pokazuje, że możemy spodziewać się szalonego cyrku, w którym zapanuje zmotoryzowany chaos i pirotechniczne piekło.
Twórcy postanowili połączyć najbardziej arcade’owe elementy swoich poprzednich tytułów. Dlatego na pewno doświadczymy optymistycznie przyjętej Gymkhany i imprezowych trybów online z DiRT-a 3. Wielu graczom spodobał się zombie mode oraz capture the flag w wersji samochodowej. A teraz sposobów na demolkę ma być jeszcze więcej. Showdown ma zawierać w sobie trzy główne typy rozgrywki, a każdy dodatkowo podzielono na kilka podtypów. W trybie Hoonigan trzeba będzie wykonywać jak najwięcej tricków, rozbijać przedmioty porozsiewane po arenie i zdobywać więcej punktów od przeciwników. Demolition events polegają na zniszczeniu innych samochodów lub ucieczki od nich. Jedynie Racing events przypomina, że gra ma wyścigowe korzenie, a i tak esencją tego trybu ma być eliminacja przeciwników i odnalezienie najefektywniejszej trasy spośród licznych skrótów i ramp. Coś dla fanów Burnouta.
Do siania zniszczenia zostaną oddane różne typy pojazdów. Powróci idealna do kręcenia bączków Fiesta Kena Block'a, a w trybach opartych na destrukcji pokierujemy potężnymi „potworami”. Nie jest znana dokładna lista samochodów, ale twórcy wyjawili, że będzie to mieszanina aut licencjonowanych z fikcyjnymi. W kwestii tras, należy zauważyć, że akcja Showdown przez większość czasu ma dziać się na arenie, więc nie doświadczymy off-roadowych miejsc z poprzednich odsłon serii. Mimo to, Codemasters zapowiedziało powrót do niektórych znanych już lokacji, uzupełnionych przez nowe (Michigan, San Francisco lub Londyn).
DiRT Showdown sporą uwagę ma przywiązywać do rozgrywki wieloosobowej. W sieci jednocześnie będzie mogło grać ośmiu graczy, a na jednym komputerze dwóch. Tryb online stanowił mocną stronę już w DiRT 3, a teraz dodatkowo rozwinięty, może dać jeszcze większą frajdę. Również do split-screen’a powrócono przy ostatniej edycji gry i trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Jeśli dodać do tego wprowadzenie systemu wyzwań i zestawień wyników w społeczności graczy (podobny do Autologa z NFS Hot Pursuit), to Showdown jawi się jako naprawdę solidna porcja zabawy dla wielu graczy.
Graficznie Showdown nie będzie różnił się zbytnio od poprzedniczki. Póki co, jest we wczesnej fazie rozwoju i twórcy mają czas, żeby dopracować silnik. DiRT 3 od strony audiowizualnej prezentował się jednak bardzo dobrze i uważam, że również teraz może być to silną stroną produkcji. Tym bardziej, że Codemasters zapowiada istną ucztę barw w teatrze apokalipsy, a sądząc po pierwszym trailerze, może słowa dotrzymać. Ogromna ilość wybuchów, zderzeń i fajerwerków, a także dynamiczne tempo akcji mogą ukryć wszelkie niedoróbki graficzne.
Lekkie wątpliwości rodzi formuła gry. DiRT 3 był grą niewątpliwie dobrą. Symulacją średnią, wręcz słabą, ale jako wyścigi bardzo wciągał. Showdown zrywający z etykietą rajdową, z uproszczonym modelem jazdy i stawiający na czystej krwi arcade straci część fanów poprzedniej edycji. Nie jestem przekonany również, czy rozgrywka oparta całościowo na anihilacji i chaosie będzie w stanie przykuć na dłużej. Jeśli tak, to za sprawą trybu multiplayer, który wydaje się być stworzony do zabawy na imprezie. Codemasters musi jednak wiedzieć co robi, ponieważ słychać już pierwsze glosy o powstającej czwartej części DiRT-a, skupiającej się w stu procentach na rajdach. Czy takie podejście będzie korzystne dla twórców i graczy, okaże się w maju. Wtedy to DiRT Showdown zawita na pecety, Playstation 3 i XBOX 360.
Podsumowanie:
W roku 2012 apokalipsa niewątpliwie będzie modnym zagadnieniem. Codemasters także podchwyciło temat i chce nam zaoferować rozwałkę w formie samochodowej. Czy DiRT Showdown zdoła przyciągnąć szerszą uwagę? Po zabawie w multiplayerze DiRT-a 3 jestem dobrej myśli. Niestety fajni rajdów będą musieli poczekać na czwartą część serii.
W roku 2012 apokalipsa niewątpliwie będzie modnym zagadnieniem. Codemasters także podchwyciło temat i chce nam zaoferować rozwałkę w formie samochodowej. Czy DiRT Showdown zdoła przyciągnąć szerszą uwagę? Po zabawie w multiplayerze DiRT-a 3 jestem dobrej myśli. Niestety fajni rajdów będą musieli poczekać na czwartą część serii.
Zapowiada się bardzo dobrze
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler