Dyktatorzy i dyktatorki wszystkich krajów łączcie się, już wkrótce dane nam będzie posiąść władzę absolutną w pierwszym dodatku do Tropico 3. Podtytuł Absolute Power sprawi, że gra będzie jeszcze ciekawsza, bardziej złożona i rzecz jasna śmieszniejsza. Twórcom należy się szacunek, gdyż w erze płatnych mikrododatków zdecydowali się opracować pełnoprawne, pudełkowe rozszerzenie, które dla licznych fanów serii z pewnością będzie smakowitym kąskiem.



Trzeba jednak zaznaczyć, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi, gra do uruchomienia będzie wymagała „podstawki”. Zapowiadana na stronie twórców cena nie przekroczy 19 $, toteż z pewnością tak obszerny dodatek będzie jej wart. Przechodząc do meritum sprawy, czyli nowości, warto zacząć od zupełnie nowej kampanii. Złoży się ona z dziesięciu rozbudowanych misji, rozgrywanych na takiej samej ilości nowych wysp. Poza tym wszystkie lokacje, po ukończeniu scenariuszy, będą odblokowywane w trybie "sandbox" (czyli trybie przedłużającym trzykrotnie żywotność Tropico). W Absolute Power oczywiście nie mogło zabraknąć zupełnie nowych budynków do wzniesienia. Najważniejsze z nich to wysypisko śmieci, kompleks małych garaży, szkoła podstawowa oraz wakacyjna dla turystów (wymiana międzynarodowo-szpiegowska zdaje się kwitnąć). Do tego zostanie wprowadzona zupełnie nowa kategoria struktur do wybudowania oraz nieznane dotąd elementy otoczenia i dekoracji, których zadaniem będzie zróżnicowanie i zindywidualizowanie wyglądu każdej z dziesięciu wysp. Przerośnięte ego El Presidente zostanie zaspokojone za pomocą nowych eventów (w liczbie... dziesięciu, a jakże).



Polegać będą one na wyprawianiu festiwalu na cześć dyktatora, a także postawieniu najwyższego na świecie pomnika z podobizną jego ekscelencji generalicji - całego ze złota, oczywiście. Nie mogło zabraknąć również zupełnie nowej frakcji - lojalistów, którzy są fanatykami popierającymi władzę zawsze i wszędzie, jednak żeby nie było tak różowo, poprzez swoją zawziętość obniżają poziom relacji z pozostałymi grupami interesu. Z kolei katastrofa frakcyjna to zupełnie nowe wydarzenie, które może mieć miejsce w momencie, gdy polityka dotycząca jednej z grup nie układa się na odpowiednim poziomie akceptacji. W zależności od tego, z jaką frakcją będziemy mieć na pieńku, spotkają nas inne formy buntów i ich konsekwencji. Dodano także nieco więcej scenek ukazujących triumfy oraz porażki awatarów. Tych ostatnich będzie można ubrać w cztery nowe stroje, co ma znaczenie czysto wizualne. Zupełnie nowe drogi wpłyną na efektywność transportu i związaną z nią kolizyjność. Ostatnią już nowością będzie jeszcze bardziej dopracowany rozwój pałacu prezydenckiego. Jeśli chodzi o stronę audio-wizualną, to w tym aspekcie zmian ujrzymy najmniej. Jedyną nowalijkę stanowią zupełnie nowe komunikaty radiowe, które podobnie jak w Tropico 3, z pewnością zostaną nagrane przaśnie i z wielkim jajem.



Tropico 3:Absolute Power początkowo miało mieć premierę jeszcze w maju tego roku, jednak przełożono ją na lipiec. Powody opóźnienia mogą być dwojakie - albo zostaną wprowadzone jeszcze jakieś usprawnienia, albo twórcy chcą się wbić w sezon ogórkowy, by zwiększyć sprzedaż edycji premierowej. Jeśli ktoś posiada już Tropico 3, to po dodatek z pewnością sięgnie, natomiast jeśli ktoś jeszcze nie grał, to powinien wstrzymać się przez jakiś czas - dostanie obie gry w jednym opakowaniu w którejś z reedycji, co będzie rozwiązaniem najlepszym. Do zobaczenia na wyspie, kochani dyktatorzy!