Czasami do recenzji trafiają mi się takie produkcje, że mam ochotę wybiec z domu i wskoczyć pod nadjeżdżający samochód. W pewnym sensie SpeedRunners umożliwia wykonanie połowy tych czynności (ucieczka), oferując przy okazji sporo niezłej zabawy w multiplayerze.
Czasami do recenzji trafiają mi się takie produkcje, że mam ochotę wybiec z domu i wskoczyć pod nadjeżdżający samochód. W pewnym sensie SpeedRunners umożliwia wykonanie połowy tych czynności (ucieczka), oferując przy okazji sporo niezłej zabawy w multiplayerze. Niestety, jak zwykle, nie obeszło się bez zgrzytów.
Dzisiejszy indyk załapał się do naszego cyklu w wersji beta, bowiem obecnie jest on sprzedawany w ramach Steam Early Access. Mimo wszystko już teraz mam na jego temat wyrobiona opinię i wcale nie zalicza się ona do grona ”o Boże, znowu jakieś g%$o!”. Założenia produkcji są banalne. Na niewielkiej, ale pokręconej mapie, do walki staje czwórka śmiałków, których celem jest pozbycie się przeciwników. Chłopaki jednak nie tłuką się po gębach i nie strzelają z karabinów – oni biegają.
I o to chodzi w SpeedRunners - o bieganie. Każde starcie podzielone jest na kilka rund. Wygrywa osoba, która jako pierwsza zgromadzi w nich trzy zwycięstwa. By tego dokonać, należy zostawić w tyle innych graczy, bowiem w dziele studia DoubleDutch Games to koniec ekranu jest naszym największym wrogiem. Jego dotknięcie jest równoznaczne ze śmiercią.
Rozgrywka odbywa się w dwóch wymiarach, a nasz podopieczny dysponuje jedynie siłą swoich nóg i hakiem, umożliwiającym przyczepianie się do sufitu, dzięki czemu można, np. wspinać się na wyższe kondygnacje. Oczywiście by zabawa nie była zbyt nudna, zatroszczono się o różnego rodzaju przeszkody, zamykające się przed nosem drzwi, pola zwiększające prędkość i bonusy, dzięki którym można utrudnić życie innym uczestnikom tego szalonego wyścigu. Kluczem do sukcesu jest perfekcyjne opanowanie prostego, ale wymagającego sterowania i poznaniu wszystkich map na wylot.
Zabawa jest naprawdę przednia i emocjonująca. Mecze są szybkie i pełne niespodzianek, bowiem najmniejszy błąd może przechylić szalę zwycięstwa na drugą stronę. Cały czas dodawane są nowe miejscówki, więc nawet po dogłębnym poznaniu wszystkich z nich, można śmiało zakładać, że wkrótce ukaże się nowa zawartość. Oprawa graficzna, pomimo swojej prostoty, jest wystarczająca do komfortowej rozgrywki, więc śmiało mógłbym polecić ten projekt wszystkim fanom multplayera, gdyby nie fakt, że to właśnie niezależna gra przeznaczona do zmagań kilku osób.
Tu jest pies pogrzebany, bo jak pokazała już przeszłość, produkcje indie nie zawsze znajdują swoją niszę, więc gdy są kierowane tylko do multi, to porażka komercyjna jest równoznaczna ze śmiercią takiej pozycji. W tym przypadku jest różnie. W dzień nie sposób znaleźć chętnych do wspólnego ścigania się. Wieczorami jest nieco lepiej, ale normą są sytuacje, w których trzeba oczekiwać kilka – kilkanaście minut, aż zbiorą się cztery osoby. Zabawa z botami nie ma sensu już po ukończeniu krótkiego samouczka, więc jest tak sobie.
Na szczęście jest także światełko w tunelu na znaczną poprawę tego stanu rzeczy. Po pierwsze, nie jest to jeszcze pełna wersja, więc, być może, po premierze znajdzie się więcej graczy. Po drugie, tytuł będzie oferowany za darmo. Co prawda udostępni wtedy tylko lokalną rozgrywkę, a za opcje online trzeba będzie zabulić, ale taka rozbudowana wersja próbna być może zachęci niektórych graczy do zakupienia pełnej edycji. Tak czy siak, gdy uda się zebrać czterech śmiałków, to jest to produkcja na mocną 8, a to dopiero beta.
Podsumowanie: SpeedRunners ma szansę zarządzić w kwestii zręcznościowego multiplayera. Oby tylko znalazło więcej chętnych po premierze pełnej wersji.
Od razu przypomniało mi się Micro Machines, które ma z grubsza podobne zasady. W drugiej części tej gry dało się grać we cztery osoby na jednym kompie, np. dwóch na jednej klawiaturze, jeden padem i jeden dżojstikiem. I moje pytanie: czy tutaj też jest lub będzie taka opcja (po prostu ustawić liczbę graczy i wio) czy tylko lokalnie albo multi?
Patrz nie napisałem! Tak, można działać w mieszanych opcjach, a także dodawać boty (o ile to Ty hostujesz spotkanie), czyli da się grać, np. w wariancie 1 osoba na padzie, druga na klawie, trzecia wyszukana w necie, a czwarta to bot.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler