Electronic Arts nie przygotuje konferencji na E3 2019

Korporacja pokaże nam nowe gry, ale zrobi to w inny sposób.

@ 08.03.2019, 09:45
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Electronic Arts nie przygotuje konferencji na E3 2019

Electronic Arts od kilku lat nie pojawia się na scenie targów E3. Zamiast tego korporacja przygotowuje własną konferencję, zwaną EA Play. W tym roku takowej nie będzie. Dostaniemy jakąś prezentację, ale nie będzie pełnoprawnej konferencji - zapowiedział wydawca.

Z wiadomości opublikowanej przez Electronic Arts wynika, że w trakcie prezentacji będzie "mniej gadania, a więcej grania", cokolwiek miałoby to znaczyć. Firma kupi się na transmisji zawartości, wykorzystując do tego celu popularnych streamerów. Pokażą nam oni nowe zwiastuny, materiały zakulisowe itd.

Co to znaczy dla nas, graczy? Ano to, że mamy kolejną firmę, która w tym roku postanowiła sobie odpuścić E3. Wcześniej na podobny krok zdecydowało się Sony, zapowiadając, że na E3 2019 nie zobaczymy jego konferencji. Japończycy w ogóle bardzo chętnie zmieniliby formułę targów na bardziej otwartą.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   11:48, 08.03.2019
Turniej e-sportu? A może promocja swoich aktualnych gier poprzez prezentację gameplay?
Nie wiem, czy liczyć na jakieś nowinki dot. Dragon Age IV.
1 kudosbat2008kam   @   19:36, 08.03.2019
Mass Effect to jedyna seria w bibliotece EA, która jeszcze mnie interesuje i chyba jedyna, której nie zdążyli całkowicie zepsuć. Wiele osób narzeka na Andromedę, ale mi koniec końców przypadła do gustu. Być może to niepopularna opinia, ale imo druga połowa gry była naprawdę dobra, poziomem bliska trylogii, więc ucieszyłbym się z zapowiedzi kontynuacji.

Nie obraziłbym się też na jakąś nową markę, jakieś totalne, pozytywne zaskoczenie, jak kiedyś Dead Space, ale to chyba marzenie ściętej głowy.
0 kudosshuwar   @   07:54, 09.03.2019
Cytat: bat2008kam
Być może to niepopularna opinia, ale imo druga połowa gry była naprawdę dobra
Na Mieście Gier jest nas zatem dwóch (albo i trzech, bo chyba BigBoy myśli podobnie). Ja czekam na kolejnego Mass Effect'a. Natomiast po Inkwizycji i jej cukierokowości i plastikowości nie bardzo tęsknię za Dragon Age.
0 kudosTheCerbis   @   12:57, 09.03.2019
Cytat: shuwar
Inkwizycji i jej cukierokowości i plastikowości
A pod jakim względem Inkwizycja jest według ciebie bardziej cukierkowa i plastikowa od Andromedy?
0 kudosshuwar   @   08:21, 10.03.2019
Pod wieloma, ale jednym z nich są nijacy towarzysze. Kompletnie nie czułem do nich mięty. Nawet Varrik, Leliana czy sama Casandra była sztuczna.

Do tego modele zbroi, świecące, jakby zrobione z lukru i latexu Dumny
0 kudosTheCerbis   @   12:21, 10.03.2019
Coś w tym jest, jednak Andromeda wiele lepsza nie jest. I tak to ten sam silnik i nieumiejętne go wykorzystanie przez BW (albo po prostu Frostbyte nie nadaje się do wszystkiego).
0 kudosbat2008kam   @   14:50, 10.03.2019
Nie zapominajmy, że Andromedę tworzyło studio z Montrealu, a trylogia powstała pod egidą ekipy z Edmonton. Wspólnym mianownikiem obu ekip jest tylko słowo "BioWare". Poza tym trzeba mieć na uwadze fakt, że twórcy ostatniego Mass Effect nie mieli zbyt dużo czasu, by w pełni zapoznać się i wykorzystać silnik Frostbite. Początkowo Andromeda powstawała przecież na Unreal Engine 3, a dopiero po jakimś czasie wszystkie narzędzia przeniesiono na nową technologię. Dodajcie do tego chciwe i pewnie stale wywierające presję EA, to finalnie powinniście być szczęśliwi, że gra nie jest DUŻO gorsza. Mi tam jednak i tak się podobała, oczywiście dopiero po kilkunastu godzinach, bo początek był mocno nijaki i odrzucający. Ale jednak im dalej, tym lepiej.

Przy odpowiedniej ilości czasu, dogłębnym poznaniu narzędzi i szczypcie oryginalnej posypki, kontynuacja może być naprawdę wyśmienitym daniem, za co ściskam kciuki. Nie licząc mimiki postaci, bugów (ja grałem już w połataną wersję, więc nie znam tematu), małej ilości nowych ras i przeciętnym scenariuszu (to sprawa dyskusyjna), Andromedzie nie można zarzucić wiele więcej.
0 kudosshuwar   @   15:00, 10.03.2019
Cytat: TheCerbis
jednak Andromeda wiele lepsza nie jest.
Zaraz... Toż Ty Wilku podobno w Andromedę nie grałeś, to skąd wiesz. Ja DAI i MEA ograłem więc mam porównanie.

Cytat: bat2008kam
kontynuacja może być naprawdę wyśmienitym daniem, za co ściskam kciuki.
Dokładnie też tak czuję.

Cytat: bat2008kam
Mi tam jednak i tak się podobała, oczywiście dopiero po kilkunastu godzinach, bo początek był mocno nijaki i odrzucający. Ale jednak im dalej, tym lepiej.
Mam to samo zdanie. Trudno było się rozegrać, ale jak już się udało, to non stop latałem po Tempeście, by pogadać z towarzyszami, by nic mi nie umknęło.

Cytat: bat2008kam
twórcy ostatniego Mass Effect nie mieli zbyt dużo czasu, by w pełni zapoznać się i wykorzystać silnik Frostbite.
Też o tym trochę czytałem. Nowy silnik + mało czasu wymusił okrojenie Andromedy, ale dzięki temu mamy sporo otwartych wątków do rozwinięcia.
0 kudosTheCerbis   @   15:26, 10.03.2019
Cytat: bat2008kam
Nie zapominajmy, że Andromedę tworzyło studio z Montrealu, a trylogia powstała pod egidą ekipy z Edmonton. Wspólnym mianownikiem obu ekip jest tylko słowo "BioWare".
Yup. Teraz nie ma już BioWare, jest EA.
Cytat: bat2008kam
Poza tym trzeba mieć na uwadze fakt, że twórcy ostatniego Mass Effect nie mieli zbyt dużo czasu, by w pełni zapoznać się i wykorzystać silnik Frostbite.
Do trzech razy sztuka, i... W Anthem też nie wyszło.
Cytat: shuwar
Zaraz... Toż Ty Wilku podobno w Andromedę nie grałeś, to skąd wiesz. Ja DAI i MEA ograłem więc mam porównanie.
Zgadza się, nie grałem (nie licząc jakichś kilkunastu minut), ale nie trzeba tego robić, by wpisać w Google "Mass Effect: Andromeda" i obejrzeć różne gameplaye czy screeny.
0 kudosshuwar   @   08:34, 11.03.2019
Cytat: TheCerbis
ale nie trzeba tego robić, by wpisać w Google "Mass Effect: Andromeda" i obejrzeć różne gameplaye czy screeny.
No nie da się w ten sposób poznać gry. Kilka razy kupowałem gry po ekscytacji gameplay'em, by już w same grze stwierdzić, że w rzeczywistości nie jest tak różowo (i tak samo w drugą stronę). Tracisz wtedy kontekst, na który masz wpływ podczas gry.
1 kudosLucas-AT   @   09:34, 11.03.2019
Wiele gier dziś jest robionych po jednym schemacie, dlatego nie trzeba koniecznie zagrać, by wiedzieć z czym ma się do czynienia. Tyczy się to szczególnie rozwodnionych gier z otwartym światem, do których wrzuca się nudne zadania poboczne, te same kiepskie mechaniki skradania (jak w Mafii 3), ten sam crafting (jak w Tomb Raider i Horizon Zero Dawn), ten sam tryb detektywistyczny itd. Dobry przykład to Fallout 76 - wiedząc jak zepsuta jest interakcja z innymi graczami nie trzeba grać, by przekonać się czy rzeczywiście to prawda.

EA nie wypluje już żadnego dobrego rpga. Ani dobrej gry singleplayer w ogóle. Po Anthem będzie pewnie kolejna gra usługa.
0 kudosTheCerbis   @   11:47, 11.03.2019
Cytat: shuwar
No nie da się w ten sposób poznać gry. Kilka razy kupowałem gry po ekscytacji gameplay'em, by już w same grze stwierdzić, że w rzeczywistości nie jest tak różowo (i tak samo w drugą stronę). Tracisz wtedy kontekst, na który masz wpływ podczas gry.
Ale tylko o stronie wizualnej pisaliśmy przecież.
0 kudosshuwar   @   12:17, 11.03.2019
Cytat: TheCerbis
Ale tylko o stronie wizualnej pisaliśmy przecież.
Nie, ja pisałem przede wszystkim o towarzyszach ich nijakości. Ale prawda, że wspominałem również o plastikowych, lateksowych zbrojach Uśmiech
Dodaj Odpowiedź