God of War - najwyższy poziom trudności to prawdziwe piekło

Gry z serii God of War często bywały wymagające na najwyższych poziomach trudności. W przypadku najnowszej odsłony przygotowano jednak coś specjalnego.

@ 17.04.2018, 20:02
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny
ps4

God of War - najwyższy poziom trudności to prawdziwe piekło

Cory Balrog, dyrektor kreatywny nowego wcielenia cyklu God of War udzielił wywiadu, w którym poruszono temat najwyższego poziomu trudności w grze. Mowa o "Give Me God of War", czyli opcji nieco inaczej zaplanowanej niż trzy pozostałe warianty.

Oto fragmenty wypowiedzi przedstawiciela studia Santa Monica:

"Jason McDonald, nasz główny projektant systemu walki, pewnego dnia do mnie przyszedł pokazując szalone rysunki ukazujące sposoby na zmodyfikowanie naszego systemu pod ten właśnie poziom trudności. Powiedział też, że chciałby pójść z tym dalej niż kiedykolwiek to robiliśmy. Postanowiliśmy więc odseparować tę opcję i ustanowić zasadę – kiedy już zostanie wybrana, nie da się jej zmienić".

Jak dodał Balrog, wspomniany projektant zmodyfikował drzewka podejmowania decyzji przez przeciwników, którzy starają się atakować Kratosa na wiele nowych i bardziej nieprzewidywalnych sposobów. Twórcy nie chcieli się ograniczyć wyłącznie do algorytmu zmieniającego obrażenia zadawane głównemu bohaterowi. Zamiast tego postanowili zaserwować dużo bardziej bezwzględne i wymagające doświadczenie, na wzór gier studia From Software (cykl Dark Souls) albo Team Ninja (Nioh), którego pomysłodawca szalonego poziomu trudności jest ogromnym fanem.

Premiera God of War na PlayStation 4 już 20 kwietnia.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   20:53, 17.04.2018
I to jest faktyczne wyzwanie. Taka prawda, że gdy tylko obrażenia się zwiększają to szybko się do tego przyzwyczajamy i po pewnym czasie idzie zapomnieć na jakim poziomie gramy.
0 kudosguy_fawkes   @   21:16, 17.04.2018
Soulsy są trudne, ale po poznaniu wszystkich ataków danego przeciwnika nie ma za dużo miejsca na zaskoczenie - porażka staje się kwestią braku odpowiedniej reakcji lub jej spóźnienia. Niemniej hardkorowe podejście do poziomu trudności jest ostatnio modne, na czele z permadeath. Fajnie, że to już nie jest właśnie suche doliczanie cyferek, a coś więcej. Sam nie skorzystam, ale zawsze mam szacunek do wyjadaczy. I masochistów. Dumny
0 kudosLucas-AT   @   05:40, 18.04.2018
Niektórzy już graja i odnośnie najwyższego stopnia trudności:
Cytat:
najwyzszy poziom trudnosci jest s(pipi)ysynsko trudny, mowie to jako osoba ktora przeszla wszystkie soulsy i nioha, tu jest zdecydowanie trudniej. Moze osoby ogarniajace slashery beda mialy latwiej ale nie jestem co do tego pewien. Nie udalo mi sie przejsc ani jednej potyczki za pierwszym razem. Walka jest duzo bardziej taktyczna niz poprzednicy. Ciezko jest cheesowac z rolllami jak w soulsach bo przeciwnicy sa dosc szybcy i maja mnostwo HP. 3 hity i po kratosie, przynajmniej do tej pory

0 kudosLucas-AT   @   05:50, 19.04.2018
Pojawiaja się kolejne opinie zwykłych graczy grajacych na wysokim poziomie trudności. Sam zacznę na przedostatnim poziomie, a potem może drugie przejście na najwyższym.

Cytat:
Poziom leci mocno do góry po paru godzinach, każda potyczka to batalia, niektóre trwają po jakieś pare ładnych minut i 1 błąd = trup. Gram od 19 i chyba z 5 potyczek przeszedłem, prawie paluchów zginać nie mogę. Chyba trzeba bedzie poznac historie jak każul i dopiero god of warowac, niezle dowalili z tym poziomem


Cytat:
Szybka analiza, wszystkie cooldowny na najsilniejszego przeciwnika, potem wykorzystanie otoczenia (mozna zwalac przeciwnikow w przepasc, samemu nie spadniemy) no i spokojne dobicie dwoch twardzieli. Boze jaka ta gra jest miodna, nie czulem takiej satysfakcji z wygrywania potyczek od czasu dark souls 1. A tu jeszcze nawet nie zaczalem sie bawic kombinowaniem z ekwipunkiem, ulepszeniami, runami aaaaaaaaiiiiiiiii


Cytat:
Gra od pierwszych sekund powala wizualnie. To niemoralne, że ta gra tak wygląda. Ciężko potem grać w cokolwiek innego, gdzie poziom detali nie stoi na choć zbliżonym poziomie. Perła technologiczna pod każdym względem. Walka. Jest soczysta choć tak jak fabuła - poznajemy ją powoli. Na początku nasze możliwości są ograniczone do podstawowych ataków, a przeciwnicy... (pipi) silni są. Gram na poziomie Give Me Challenge czyli odpowiednik Harda i jest ciężko. Ginie się sporo i trzeba naprawdę ważyć ruchy. Rzucanie topora niczym Thor to podstawa, a ta czynność jara mnie niesamowicie. To jak ten topór śmiga, rozpier.dala głowy i wraca do ręki Kratosa - godny następca charakterystycznych Blade of Olympus. Mimo wszystko dużo nie pograłem, ale wystarczająco by po odłożeniu pada ciągle o GoWie myśleć.