Dying Light przeszło 2 lata po premierze wciąż cieszy się ogromną popularnością
Harran przez tydzień odwiedza ponad 500 tysięcy graczy.
Firma Techland pochwaliła się ciekawą statystyką z gry Dying Light, potwierdzającą ogromną popularność tytułu, mimo dobrych kilkunastu miesięcy, jakie minęły od jego premiery w styczniu 2015 roku.
Chodzi tu o liczbę aktywnych graczy - okazuje się, że w przeciągu tygodnia grę odpala ponad 500 tysięcy graczy. To bez wątpienia fantastyczny wynik, tym bardziej, że jak wspomniałem we wstępie, tytuł ten ma już nieco miesięcy na karku. Gra jednak wciąż utrzymuje przy sobie fanów, co zresztą zauważył wydawca, zapowiadając ostatnio 10 darmowych dodatków DLC. Teraz z kolei opublikowano specjalne nagranie, w którym studio dziękuje za wsparcie.
Pierwsze z rozszerzeń ma trafić do Dying Light już niedługo i wprowadzić nowych przeciwników. Kolejne dodatki będą publikowane regularnie w przeciągu następnych 12 miesięcy.
A Wy, gracie jeszcze w Dying Light?
Kto by pomyślał, że gra tyle po premierze potrafi ściągać do siebie takie tłumy. Ja po ukończeniu podstawki jak i dodatku grałem do czasu wbicia max levelu we wszystkich drzewkach. Te legendarne czy jak oni je tam nazwali mnie nie zainteresowali. Wbiłem chyba siódmy level i dalej mi się nie chciało 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler