Szef Facebooka występował w sądzie w sprawie pozwu pomiędzy ZeniMax, a Oculus

Był spokojny, że wszystko zakończy się pozytywnie dla niego oraz jego korporacji.

@ 19.01.2017, 16:37
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, inne

Szef Facebooka występował w sądzie w sprawie pozwu pomiędzy ZeniMax, a Oculus

Założyciel Facebooka wziął udział w niedawnym posiedzeniu sądu, związanym z procesem, jaki firma ZeniMax wytoczyła producentowi gogli Oculus Rift. Powód uważa, że firma Oculus ukradła własność intelektualną należącą do ZeniMax. Pozwany natomiast twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca.

Podczas posiedzenia, Zuckerberg był podobno bardzo pewny swego, albowiem w jego opinii Oculus Rift powstało w pełni na podstawie technologii opracowanej przez jego pracowników i nic nie zostało skradzione. W opinii Zuckerberga tego typu oskarżenia są "po prostu niewłaściwe".

"To dość pospolite, że kiedy zapowiesz coś znaczącego albo zrobisz coś takiego, różni ludzie nagle zaczynają się pojawiać, twierdząc, że należy im się porcja zysków. Jak większość ludzi na sali, wcześniej nie słyszałem nic na temat firmy ZeniMax", powiedział założyciel Facebooka.

To ostatnie zdaje się być jednak mało prawdopodobne, albowiem ZeniMax jest właścicielem studia Bethesda, a także id Software. Z tego drugiego pochodzi jeden z kluczowych pracowników Oculusa, John Carmack. Niedługo po tym, jak zmienił on pracodawcę, w sieci zaczęły pojawiać się informacje na temat niezadowolenia ZeniMax.

Korporacja ma teraz okazję udowodnić, że ma rację (lub nie), a po starcie procesu opublikowała ona następujące oświadczenie:

"Cieszymy się z szansy przedstawienia znaczących dowodów przeciwko pozwanym, a związanych z naszą intelektualną własnością, związaną z wirtualną rzeczywistością. Dowody związane z pozwem pokazują kradzież sekretów handlowych, jak również wysoce tajnych informacji, w tym kodu komputerowego".

"ZeniMax przedstawi również dowody na to, że pozwany próbował niszczyć dokumenty, w celu zatuszowania niewłaściwego postępowania. ZeniMax oraz id Software to wizjonerskie firmy, jeśli chodzi o technologię VR i nie możemy się doczekać, aż nasz pozew zostanie rozpatrzony".

Proces potrwać ma w sumie trzy tygodnie. Gdy dobiegnie końca, nie omieszkamy Was poinformować o jego finalnym wyniku.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?