Razer Diamondback - powrót kultowej myszki

Dziś rynek myszek komputerowych zalany jest całą masą udanych gryzoni, ale jeszcze kilka lat temu wybór nie był tak szeroki.

@ 04.09.2015, 14:38
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, sprzęt

Razer Diamondback - powrót kultowej myszki

Dziś rynek myszek komputerowych zalany jest całą masą udanych gryzoni, ale jeszcze kilka lat temu wybór nie był tak szeroki. Wówczas królował Razer Diamondback, cały czas przez wielu uznawany za jednego z najlepszych gryzoni w historii. Niebawem legenda powróci, w odświeżonym wydaniu.

Diamondback debiutował w 2004 roku podczas imprezy World Cyber Games. Była to pierwsza na świecie myszka wyposażona w precyzyjny sensor optyczny. Następnie w 2005 roku pojawiła się odświeżona wersja, zaś pod koniec 2007 roku debiutowało trzecie wydanie, które z wielu względów (połączenie precyzji z oryginalnym wyglądem) uzyskało status kultowego.

Firma Razer zapowiedziała dziś, że już wkrótce do sprzedaży trafi nowa wersja Razer Diamondback. Jak to w przypadku Razera bywa, ponownie postawiono na estetyczny, kuszący wygląd, ale nie zapomniano także o porządnym sensorze, pracującym z maksymalną czułością wynoszącą aż 16000 DPI!

Gryzonia wyposażono ponadto w efektowny system podświetlenia Chroma, a dzięki technologii Razer Synapse będziemy mogli łatwo pobierać aktualizacje oprogramowania, czy przechowywać ustawienia naszego gryzonia w chmurze, tak by mieć do nich dostęp niezależnie od tego, na jakim PC gramy.

Razer Diamondback - powrót kultowej myszki
Na koniec zła wiadomość, a mianowicie cena. Nowego Diamondbacka wyceniono na 99 euro, więc w polskich sklepach należy spodziewać się kwoty na poziomie 350-400 zł. Sporawo, tym bardziej że konkurencja nie śpi i wiele świetnych myszy można wyrwać za połowę tej kwoty. Premiera odświeżonego gryzonia Razera odbędzie się na początku października.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTheCerbis   @   16:50, 04.09.2015
Posiadam/łem jedną mysz Razera, a mianowicie model Lachesis. Jeśli chodzi o czułość, precyzję, wygodę i ogólną sprawność była to najlepsza myszka, jaką kiedykolwiek w życiu operowałem. Niestety materiał, z którego została wykonana jej wierzchnia część (tam gdzie się trzyma) był dość niefortunny. Była to jakby dziwna, matowa guma, do której po jakimś czasie zaczęło wszystko się przyczepiać - brud, kurz... Nawet doczyścić do końca tego się nie dało! Powierzchnia zaczęła się także ścierać, więc wyglądało to co najmniej odpychająco. Jednak mimo wszystko, tak jak napisałem wcześniej, była to NAJLEPSZA MYSZ jaką kiedykolwiek miałem. Więc jeśli odświeżona wersja Diamondback okaże się równie dobra co pierwsza wersja to jestem skłonny rozważyć zakup, jeśli tylko portfel pozwoli.