Społeczność graczy analizuje obrazki z Assassin's Creed: Victory

Jedną z większych sensacji ostatnich miesięcy był wyciek pierwszych obrazków z gry Assassin's Creed: Victory.

@ 23.01.2015, 19:24
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
pc, ps4, xbox one

Społeczność graczy analizuje obrazki z Assassin's Creed: Victory

Jedną z większych sensacji ostatnich miesięcy był wyciek pierwszych obrazków z gry Assassin's Creed: Victory. Ubisoft pracuje nad nim od pewnego czasu, a na rynku pojawi się on najpewniej jesienią tego roku, na konsolach obecnej generacji i komputerach osobistych.

Jako że na temat projektu nie wiemy wciąż zbyt wiele, społeczność graczy na oficjalnym forum Ubisoftu zabrała się do zbierania ciekawych faktów na temat Assassin's Creed: Victory. Burza mózgów dotyczyła głównie tła historycznego, postaci oraz budynków, które być może w grze znajdziemy.

"Wydedukowaliśmy, że większa część gry, jeśli nie cała gra, będzie toczyć się od 1878 roku do przodu, mimo że ta określona era trwała od 1837 do 1901. Wyszło nam tak ze względu na to, że, po pierwsze, konstrukcja Big Bena została zakończona w 1858 roku, a po drugie, elektryczność na ulicach Londynu została wprowadzona w 1878 roku, da się ją zauważyć na stacji kolejowej oraz ulicy".

"Są jednak inne rzeczy, które zauważyliśmy, a które pozwalają nam wierzyć, że gra toczy się w kolejnych latach. Na ostatnim screenie widać reklamę Havelock Tobacco, pośród wielu innych. Produkt ten sprzedawany był w 1891 roku, ale są to drobne detale. Rok 1891 z łatwością pasuje do przedziału czasowego".


Społeczność graczy analizuje obrazki z Assassin's Creed: Victory
A co jeśli chodzi o historyczne i znane postaci, które żyły w tym czasie?

"Isambard Kingdom Brunel: cywilny inżynier, który żył w erze wiktoriańskiej. Zbudował on również linię kolejową z Bristolu do Londynu. Znany był z budowania potężnych statków parowych. Sir Titus Salt: biznesmen, który w przeciwieństwie do innych biznesmenów, troszczył się o swoich pracowników. John Stuart Mill: filozof i osoba popierająca radykalną / liberalną politykę oraz emancypację kobiet" - czytamy w jednym z postów.

"Benjamin Disraeli: brytyjski premier oraz osobisty przyjaciel królowej Wiktorii. Charles Darwin: angielski naukowiec; jego teoria ewolucji była jedną z największych zmian okresu wiktoriańskiego. George Stephenson: Ojciec linii kolejowych; znany był za to, że stworzył pierwsze linie, które zmieniły wiktoriańskie społeczeństwo oraz ich sposób podróżowania. Michael Faraday: naukowiec, który sprawił, że elektryczność stała się praktyczniejsza".

Prócz tego, znaleziono też coś dla osób lubiących wspinaczkę.

"To jest Saint Margaret’s. Budynek, na którym Sam siedzi na pierwszym ze screenów. Jego umieszczenie jest bardzo dokładne, a dzięki Google Earth, jak i dokładnej analizie screena, jestem pewny, że mamy do czynienia z tym samym miejscem. Na ostatnim obrazku możecie też dostrzec obrazek z Google Earth, przedstawiający Opactwo Westminster. Jeśli nie znacie Londynu, będziecie zaskoczeni, że jest ono bardzo podobne do Notre Dame".

Społeczność graczy analizuje obrazki z Assassin's Creed: Victory

"Kolejna jest Katedra Świętego Pawła. Widać, jak unosi się ona wysoko ponad budynkami, co sprawia, że nie jestem przekonany czy skala jest w 100% dokładna".

Społeczność graczy analizuje obrazki z Assassin's Creed: Victory
Nadal czekamy oczywiście na oficjalne konkrety na temat Assassin's Creed: Victory. Nowe informacje poznamy jednak najpewniej nie wcześniej, niż na targach E3 w Los Angeles. Ubisoft wie, jak zaszkodziła ich wizerunkowi problematyczna premiera Assassin's Creed: Unity. Najnowsza odsłona serii powinna być przygotowana oraz zaprezentowana światu w jak najbardziej przemyślany sposób.

Sprawdź także:
Assassin's Creed: Syndicate

Assassin's Creed: Syndicate

Premiera: 19 listopada 2015
PC, PS4, XBOX ONE

Assassin's Creed: Syndicate to kolejna odsłona słynnej serii gier akcji tworzonych przez firmę Ubisoft, w której tym razem przenosimy się do XIX-wiecznego Londynu.Rozgryw...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   07:42, 24.01.2015
To ile oni już tych gier z serii AC wypuścili. Jestem ciekaw jak im się to sprzedaje. Nie ma redakcja dojścia do informacji nt ilości sprzedanych sztuk poszczególnych tytułów AC?
0 kudosJackieR3   @   09:11, 24.01.2015
A co?Don Shuwaro chce haracz od nich pobierać? Zdziwiony
0 kudosshuwar   @   09:50, 24.01.2015
Nie, zacznę pobierać haracz od tych co gupoty na MG piszą Pokręcony
0 kudosFox46   @   12:23, 24.01.2015
Niestety ale po chyba Trójce która ileś tam zarobiła, już przestali publikować wyniki sprzedaży, ale chyba są one zadowalające bo dalej robią tego tasiemca, jestem ciekawy jak sprzedał się UNITY.
A Ubisoft jest już takie że dopiero jak gra zarobi naprawdę słabo czyli tak jak Rayman czy Splinter Cell to dopiero odpuszczą. Zapewne gdyby Rayman w 2D się sprzedał to w tym i poprzednim roku już dostalibyśmy dwie części.
0 kudosDirian   @   12:48, 24.01.2015
Cytat: shuwar
To ile oni już tych gier z serii AC wypuścili. Jestem ciekaw jak im się to sprzedaje. Nie ma redakcja dojścia do informacji nt ilości sprzedanych sztuk poszczególnych tytułów AC?

Ubi mało kiedy chwali się szybko wynikami sprzedaży. Ale sądząc po tym, że Unity wciąż okupuje czołowe miejsca na listach sprzedaży, to na siebie z pewnością zarobiło.

Black Flag po 4 miesiącach obecności na rynku trafił do 10 mln graczy, dla porównania.
0 kudosIgI123   @   12:50, 24.01.2015
Gdyby AC się nie sprzedawało to by go nie robili. Black Flag był hiciorem i się sprzedał, na Unity też był hype i pewnie już w dniu premiery zarobił grubą kasę.
0 kudosLoczek3545   @   00:28, 26.01.2015
Jeśli wypuszczą tą grę za nie mniej niż 2 lata to wtedy ją kupię... Gra w dniu premiery ma być grywalna!!! Jak każda część AC, zapowiada się ciekawie pod względem klimatu, fabuły i możliwości, ale... Musi być dopracowana na tyle, by chciało się w nią grać, bo Unity pokazało, że tylko kasa się liczy.
Dodaj Odpowiedź