Crackdown dla Xboksa One to nie Crackdown 3 - wyjaśnia Ken Lobb

Zapowiedziane podczas targów E3 Crackdown nie będzie trzecią częścią serii, wyjaśnia dyrektor kreatywny Microsoft Studios, Ken Lobb.

@ 18.06.2014, 13:59
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
xbox 360, xbox one

Crackdown dla Xboksa One to nie Crackdown 3 - wyjaśnia Ken Lobb

Zapowiedziane podczas targów E3 Crackdown nie będzie trzecią częścią serii, wyjaśnia dyrektor kreatywny Microsoft Studios, Ken Lobb. Chce on podkreślić, że to nie jest kontynuacja wydarzeń zaprezentowanych na Xboksie 360, a niejako nowa gra.

Twórcy, a w szczególności wydawcy, uwielbiają restarty znanych marek. Głównie ze względu na to, że mogą opracować coś nowego, wykorzystując znane i lubiane uniwersum, co pozwala im przyciągnąć do gry szersze grono odbiorców. Dlatego, zamiast inwestować w świeże marki, resetują starsze projekty, wprowadzając zamęt w nazewnictwie. Bo jak wyróżnić pierwszą część Crackdown od tego, co teraz jest opracowywane, wszak tytuł to po prostu Crackdown. Może więc Crackdown One? To taka moja mała propozycja, jeśli ktoś z Microsoftu czyta.

Przechodząc jednak do rzeczy, oddajmy głos Lobbowi, który rozmawiał z ekipą zachodniego Eurogamera.

"Możecie winić mnie za 20% tego. Nie lubię gier z numerami. Czasem dobrym pomysłem jest posiadanie gry z podtytułem. Ale niektóre gry, a Crackdown to świetny przypadek, czy to naprawdę 3?"

Uwielbiam, jak rozmówcy kleją takie chaotyczne wypowiedzi, ale dajmy Lobbowi kontynuować, wreszcie może dojdzie do sedna.

"Mamy przyszłość. Mamy inne miejsce, długo po oryginalnej grze. Ale czy to 2? Czy to inne uniwersum niż w 2? Tak, to niejako kontynuacja dla 1. To Crackdown".

Crackdown dla Xboksa One to nie Crackdown 3 - wyjaśnia Ken Lobb
Mimo że rozmówca próbuje nas przekonać o swojej racji, nadal nie do końca wiem, jak to odczytać. Jak dla mnie, mamy po prostu do czynienia z restartem. "Crackdown 3" nie jest kontynuacją dwójki, dlatego w ogóle zrezygnowano z numerka, aby uniknąć zamieszania.

"Crackdown to moja ulubiona gra. Uwielbiam Crackdown 1. Po prostu uwielbiam. Znałem Dave'a od zawsze", wyjaśnia Lobb, nawiązując do współpracy Microsoftu z twórcą pierwszej części serii, Dave'm Jones'em. "Pracowałem z nim kiedy byłem w Nintendo. Kiedy przybyłem do Microsoftu umowa na Crackdown była już spisana. A ja uznałem, że to doskonale, znałem Dave'a. Więc zasiedliśmy na spokojnie i przygotowaliśmy Crackdown 1. Crackdown 2 było nieco pospieszane. Przepraszam. Podobało mi się. Nie było to jednak Crackdown 1".

"On (Dave - dop. red.) odszedł i przygotował APB, zrobił inne rzeczy, ale zawsze byliśmy w kontakcie. Zawsze chcieliśmy zasiąść do tego ponownie i wreszcie się spotkaliśmy, a wszyscy byli zadowoleni. Wtedy Phil (szef oddziału Xboksa) zaczął Tweetować i nosić podkoszulki".

Lobb zdradza też, że nowe Crackdown to kolejny tytuł, który zrobi użytek z technologii chmury, aby przerzucić część obliczeń na serwery Microsoftu. Dzięki temu mamy otrzymać ogromną destrukcję otoczenia. Czy interakcja ze światem będzie tak wielka, jak planują twórcy? Przekonamy się najpewniej w 2015 roku, wtedy bowiem gra winna trafić do sprzedaży, wyłącznie na Xboksa One. Póki co mamy do czynienia z marketingową papką.


screeny w newsie pochodzą z Crackdown 2

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   14:27, 18.06.2014
Jeżeli gra będzie korzystać z technologi Chmury to będzie wymagany Online za każdym razem kiedy odpalimy grę. Inaczej raczej nie odpalimy gry bo jak będzie się generowała destrukcja itp: