Titanfall do końca marca zejdzie w ilości 2.4 miliona egzemplarzy, do końca roku 6 milionów - twierdzi analityk
Titanfall to jeden z najgorętszych hitów pierwszego kwartału bieżącego roku kalendarzowego, a jednocześnie czwartego kwartału mijającego roku fiskalnego.
bigboy177 @ 13.03.2014, 16:05
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Titanfall to jeden z najgorętszych hitów pierwszego kwartału bieżącego roku kalendarzowego, a jednocześnie czwartego kwartału mijającego roku fiskalnego. Electronic Arts zależy więc na tym, aby tytuł sprzedał się możliwie jak najlepiej, co poprawi kondycję finansową korporacji.
Analityk pracujący w firmie Robert W. Baird & Co, niejaki Colin Sebastian, sądzi, że jest to jaj najbardziej realne. W samym bowiem marcu z półek sklepowych powinno zniknąć około 2.4 miliona pudełek z grą, a do końca bieżącego roku kalendarzowego, EA opchnie nawet 6 milionów sztuk. Jak na świeżą markę, wynik byłby bez wątpienia imponujący.
"Jeśli chodzi o sprzedaż w najbliższym czasie, to zakładam 2.4 miliona egzemplarzy w 4 kwartale roku fiskalnego, a łącznie do końca roku 2014 liczbę 6 milionów jednostek" - czytamy w specjalnej notce, przygotowanej przez Sebastiana.
Następnie analityk przeszedł do tematu kondycji finansowej korporacji. W jego opinii, w wyniku obranej polityki, w najbliższych latach EA będzie radzić sobie coraz lepiej.
"Nasze ostrożne postrzeganie EA w poprzednich latach oparte było na niepewnej kondycji finansowej i nieefektywnej strukturze kosztów. Analizując finanse z początku 2013 roku zauważyliśmy, że szefostwo skupiło się na rozsądniejszym zarządzaniu, jak również bardziej realistycznych wytycznych. Ponadto EA udało się przekroczyć kilka istotnych progów i wierzymy, że zmierzają w dobrym kierunku".
Według analityka firmę czekają coraz lepsze lata. W bieżącym roku dostaniemy przynajmniej kilka solidnych propozycji (m.in. Dragon Age: Inkwizycja), które poprawią jej finanse, a w latach kolejnych będzie nowy Battlefield oraz nowe gry z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Jest też spora szansa, że jeśli Titanfall sprzeda się dobrze, to marka będzie kontynuowana, co mogłoby się pozytywnie odbić na rynku. Dobrze by było jakby Call of Duty dostało solidną konkurencję, wtedy, być może Activision poświęciłoby więcej czasu na dopracowywanie kolejnych odsłon, miast wypuszczania ich na zasadzie kopiuj/wklej, co dzieje się już od dłuższego czasu.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler