Zaledwie 25 studiów deweloperskich pracuje nad grami wysokobudżetowymi
Do takich wniosków doszedł Richard Hilleman z Electronic Arts, piastujący stanowisko dyrektora kreatywnego.
Dirian @ 05.07.2013, 13:07
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
pc, ps3, psp, xbox 360, wii, mob, inne, psv, ds, ds3, wiiu, ps4, xbox one
Do takich wniosków doszedł Richard Hilleman z Electronic Arts, piastujący stanowisko dyrektora kreatywnego. Facet najwyraźniej ma trochę wolnego czasu, bowiem dokonał pewnych obliczeń i powiedział co nieco o przyczynach tak małej ilości ekip zajmujących się tytułami AAA.
Najpierw cofnijmy się jednak do końca ubiegłej, a także początku obecnej generacji. Wtedy wszystkich studiów było mniej więcej 125. I mowa tutaj właśnie o ekipach pracujących nad dużymi, wysokobudżetowymi grami, często tzw. system-sellerami. Obecnie liczba ta znacznie się skurczyła i jak mówi Hilleman - "Spadła poniżej 30. Prawdopodobnie jest ich około 25."
Nie oznacza to jednak, że branża zamiast ewoluować, z roku na rok się kurczy. Wręcz przeciwnie. Zmieniły się po prostu struktury. Mniejsze studia zostały pozamykane, a ich rolę zastąpiły ogromne, składające się z kilkuset osób "molochy". Dobrym przykładem jest tutaj chociażby Ubisoft Montreal, gdzie cała firma zatrudnia blisko 2500 pracowników.
"Wszystko to związane jest z przejściem na rozdzielczość Full HD. Jeżeli dokonamy analizy z matematycznego punktu widzenia, to zmiany dotyczą zawartości gier - bardzo bogatej zawartości, a gdy my rozwijaliśmy tę zawartość, koszty znacząco się podnosiły" - tłumaczy Hilleman.
"Liczba pracowników w studiach musiała więc pójść w górę. Nie przewiduję jednak takiej zmiany, wynikłej ze względu większej zawartości w przypadku następnej generacji. Kroczyliśmy niepokojącą ścieżką, ale wygląda na to, że się ona ustabilizowała" - dodaje.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler