Jak długo będziemy musieli czekać, zanim najwięksi wydawcy zdecydują się na porzucenie PlayStation 3 i Xboksa 360? Według Patricka Söderlunda, vice prezesa Electronic Arts, okres ten wyniesie najprawdopodobniej od 18 do 24 miesięcy.
Dirian @ 24.06.2013, 23:01
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
ps3, xbox 360, wii, ps4, xbox one
Jak długo będziemy musieli czekać, zanim najwięksi wydawcy zdecydują się na porzucenie PlayStation 3 i Xboksa 360? Według Patricka Söderlunda, vice prezesa Electronic Arts, okres ten wyniesie najprawdopodobniej od 18 do 24 miesięcy.
"Konsumenci powiedzą nam, kiedy możemy się przenieść. Zawsze w takim przypadku jest okres, gdzie wyniki sprzedaży będą dobre na starych konsolach, a dzieje się tak z uwagi na małą ilość nowych maszyn na rynku" - tłumaczy Söderlund.
To w sumie oczywiste - nie każdy może sobie pozwolić na zakup konsoli w dniu premiery, inni z kolei wolą poczekać na kolejne, bardziej dopracowane modele, są też tacy, którzy po prostu czekają na odpowiednio pokaźną bibliotekę tytułów.
"Zgodnie z tradycją większość gier wydawanych w pierwszym roku [od debiutu nowych konsol - dop. red.] łączyła obie generacje. W kolejnym roku takich przypadków jest zdecydowanie mniej, a po trzech latach już większość, wykluczając może 2-3 gry, trafia tylko na nextgeny. Dlatego myślę, że zajmie nam to od 18 do 24 miesięcy, zanim na dobre przerzucimy się na kolejną generację" - kończy.
W ofercie EA zapowiedziano już tytuły cross-genowe. Mowa tu o FIFA 14 czy Battlefield 4, które to trafią na szereg platform (FIFA nawet po raz ostatni zagości na PlayStation 2). Rzecz jasna niemal każdy wydawca chce nakłonić graczy do inwestycji w nowe konsole, więc w przypadku multiplatformowych tytułów kuszeni jesteśmy przede wszystkim lepszą technologią, zarezerwowaną jedynie dla PlayStation 4 i Xbox One - nie inaczej jest w przypadku "Elektroników".
Firma zapowiedziała także kilka tytułów na wyłączność PlayStation 4 i Xbox One - choćby Mirror's Edge 2 oraz Star Wars: Battlefront - gry, o których zbyt wiele na ten moment nie wiadomo, wliczając w to datę premiery.
A Wy, planujecie zakup nextgena możliwie jak najszybciej po premierze?
WIadomo, ze nie zaczna od razu robic gier wylacznie na nowe konsole, ale i tak mysle, ze z cross-genowymi grami lepiej poczekac na przesiadke na nowa konsole.
No Ameryki to nie odkrył. Logicznym jest, że nikt nie odejdzie z dania na dzień od 'starej' platformy. Oczywistym jest, że musi być okres przejściowy. A jak długo będzie trwał... No na pewno nie może trwać dłużej niż połowa życia konsoli, czyli od roku do max 5. Bez bycia specjalistą zauważymy zależność, że im dalej w las, tym mniej wspiera się starocie.
Cóż, pozostanę przy starym dobrym piecyku, który w każdej chwili mogę ulepszyć, czego nie powiem o konsoli Wiadomo, że każdy proces przejścia trochę trwa - szczególnie w przypadku elektroniki i techniki.
Ja tak samo. Analizując ostatnie informację, prognozowane ceny gier, plany wydawnicze itp... Wcześniej wymienię kompa (bo i tak będę musiał to zrobić prędzej czy później) niż kupię konsolę.
A jeśli chodzi o temat. Te dwa lata biorą się pewnie stąd, że te gry, nad którymi już pracują nie przewidziane były na nowe konsole i przeportowanie ich nie wchodzi w rachubę. Co innego jeśli chodzi o nowe tytuły. Ich wyprodukowanie zakładając, że prace dopiero wystartowały zajmą właśnie 2 lata.
Ja mam zamiar kupić next-genową konsolę, nie wiem jeszcze tylko czy będzie to PS4, czy Xbox One. Pecka mam na tyle dobrego, że do wszystkiego poza grami starczy mi jeszcze na bardzo długo, a grać będę na konsoli.
Ja zostaję przy PC, tu przynajmniej po kilku latach dalej mogę wrzucić jakiś stary tytuł i sobie pograć, a konsole rzadko się zostawia, tylko wymienia na nową A co do wypowiedzi pana z EA, cóż... była to oczywista oczywistość, czytaj masło maślane. Kiedyś takie wiadomości były wiadomo same z siebie, ciekawe czy za to swoje prognozowanie dostał jakiś bonus do wypłaty
Bonusu może i nie dostał ale pewnie, będąc managerem, bierze grubą kasę za wygłaszanie takich "zlotych myśli". Pewnie robił analizy i kreślił dziesiątki tabelek w Excelu, żeby dojść do takich imponujących, odkrywczych wniosków. Typowe dla zachodnich firm...
Wiadomo, że każdy proces przejścia trochę trwa - szczególnie w przypadku elektroniki i techniki. 
A co do wypowiedzi pana z EA, cóż... była to oczywista oczywistość, czytaj masło maślane. Kiedyś takie wiadomości były wiadomo same z siebie, ciekawe czy za to swoje prognozowanie dostał jakiś bonus do wypłaty 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler