Na nic zdały się krytyczne opinie prasy na temat edycji kolekcjonerskiej Dead Island Riptide. Jednak to nie o naszą, polską, kolektorkę chodzi, a o zagraniczną - z zakrwawioną, bez głowy i rąk, rzeźbą kobiety, ubranej w bikini.
Materdea @ 18.04.2013, 19:54
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
pc, ps3, xbox 360
Na nic zdały się krytyczne opinie prasy na temat edycji kolekcjonerskiej Dead Island Riptide. Jednak to nie o naszą, polską, kolektorkę chodzi, a o zagraniczną - z zakrwawioną, bez głowy i rąk, rzeźbą kobiety, ubranej w bikini. Okazuje się, że wydawca wcale nie wycofał jej ze sprzedaży. Wręcz przeciwnie, dziś ogłoszono, że znajdzie się w obiegu.
Zaraz po ujawnieniu informacji na temat pojawienia się EK na rynku podniosła się wrzawa i krzyk. Jak to?! Kobieta bez najważniejszych kończyn, dodawana do jakiejś tam specjalnej edycji gry komputerowej - toż to nie do pomyślenia! Deep Silver w styczniu bieżącego roku wypuściło stosowne oświadczenie w związku z tą aferą:
"Z całego serca przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się urażeni edycją kolekcjonerską Dead Island Riptide".
Dziś powrócił temat specyficznej wersji nowego Dead Island. Oficjalnie Deep Silver nie wstrzymało produkcji kontrowersyjnego gadżetu, a tylko przeprosiło za rozgoryczenie co niektórych. Okazuje się bowiem, iż Zombie Bait, gdyż tak nazywa się ta edycja produkcji rodzimego Techlandu, ukaże się w sprzedaży. W Polsce co prawda tylko po angielsku i w jednym sklepie (Ultima), aczkolwiek fani zombie powinni być zadowoleni. Samo popiersie (czy to jeszcze mieści się w ramach definicji tego słowa?), a może kadłub, jest o wymiarach 31 na 18,5 centymetrów. Wraz z nim otrzymamy steelbook, talię kart z grafikami z gry oraz DLC z modyfikacją broni.
Dead Island Riptide wjedzie na półki sklepowe 23 kwietnia 2013 roku - Polskę zaszczyci 3 dni później, spolszczona kinowo (napisy).
Dead Island Riptide to kolejna odsłona polskiej produkcji traktującej o zombie. Podobnie jak w przypadku poprzedniczki, za jej opracowanie odpowiada wrocławski Techland.
...
Najlepsze że wiele z tych osób którym się to nie podoba w ogóle nie interesuje się tą grą.
No może faktycznie to nie jest jakieś wybitnie piękne estetycznie ale taki urok tej świetnej z resztą gry i przecież kupią to tylko ci którzy chcą, tak że nie rozumiem rozgoryczenia.
Fakt zaszaleli z tą kolekcjonerką. Pomimo ceny i tak się znajdzie wielu chętnych. Co do samej wizji artystycznej "popiersia" to mnie nie szokuje i nie bulwersuje. Pewnie takie głosy oburzenia podniosły się z jakiś środowisk totalnie anty grom.
Cytat: MicMus123456789 Widzę, że zaszaleli z ceną. Pomimo sympatii do samej gry nie zdecydował bym się na to wydanie. Po za tym w sumie co robić z takim "gadżetem"?
Postawić na półce w pokoju i niech stoi, przecież nie zabawiać . A cena mocna spaść nie spadnie bo takowa kolekcjonerka pewnie zniknie szybciej niż myślimy. Do tego nie liczę że nakład na samą ultimę będzie jakiś wielki. Raczej będzie to taki skromny nakład w kilku egzemplarzach.
Widzę, że podkręcają atmosferę przed premierą. Wiadomo ile to będzie w ogóle kosztować? 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler