Studio DICE słusznie kojarzy nam się głównie z serią Battlefield, ale szwedzka ekipa miała na swoim koncie także garść innych gier, z całkiem udanym i innowacyjnym swego czasu Mirror's Edge na czele.
Dirian @ 20.11.2012, 20:14
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360
Studio DICE słusznie kojarzy nam się głównie z serią Battlefield, ale szwedzka ekipa miała na swoim koncie także garść innych gier, z całkiem udanym i innowacyjnym swego czasu Mirror's Edge na czele. Następnie jednak skandynawski zespół został na dobre oddelegowany do prac nad wspomnianym wojennym cyklem, co nie oznacza jednak, że stał się "fabryką Battlefieldów". A przynajmniej takie zdanie na ten temat przedstawia wiceprezes Electronic Arts, Patrick Soderlund.
W jednym z niedawno udzielonych wywiadów dla Official Xbox MagazineSoderlund porusza temat studia DICE. Dowiadujemy się, że pracuje w nim obecnie 300 osób, co nie oznacza jednak, że wszystkie one skupiają się nad Battlefieldem.
"Nie wszyscy zajmują się Battlefieldem, co jest celowym posunięciem, ponieważ nie chcemy aby to studio stało się fabryką kolejnych odsłon wspomnianej serii. W momencie gdy powiedzielibyśmy komuś, że do końca życia będzie pracował nad Battlefield, to mogłoby go to mocno zniechęcić i odrzucić. Dlatego, aby móc tworzyć świetne gry spod tej marki, ludzie muszą mieć możliwość robienia czegoś odmiennego. Właśnie dlatego niektóre osoby pracują także nad innymi rzeczami." - tłumaczy Soderlund.
Na chwilę obecną nie wiemy nic oficjalnie na temat dalszych planów produkcyjnych DICE, ale możemy być niemal pewni, że w szwedzkiej stajni powstaje Battlefield 4, który powinien zadebiutować w przyszłym roku. Być może jednak, sądząc po sporej liczbie zatrudnionej pracowników, część ekipy została odesłana do prac nad innym, niezapowiedzianym dotąd tytułem. Czy to właśnie te "inne rzeczy", o których wspomina wiceprezes Electronic Arts? Na to pytanie muszę pozostawić Was bez odpowiedzi, ale może macie jakieś pomysły?
Mirror's Edge jest jedyną w swoim rodzaju grą akcji przedstawioną z perspektywy pierwszej osoby. Nawiązując do głośnych tytułów pokroju Assassin's Creed oraz Tomb Raider,...
Ja mam nadzieję, że te "inne rzeczy" to Mirror's Edge 2 przede wszystkim. Ja tę grę uwielbiam, nie ma drugiej takiej i tak samo jak pierwszą część, drugą brałbym nawet w ciemno. Battlefieldami się jakoś nie jaram, dalej młócę jak mam chęć w Bad Company 2, które podoba mi się bardziej niż BF 3. Także mam nadzieję, że wkrótce ktoś z DICE łaskawie zdradzi nam informację, iż Mirror's Edge 2 jest już w zaawansowanej fazie produkcji i całkiem niedługo będziemy już mieli okazję w ten tytuł pograć, a przynajmniej ja 300 razy wolę to, niż BF4.
Możliwość pracowania nad różnymi grami jest w mojej ocenie bardzo dobrym posunięciem, ponieważ pozwala uchronić przed monotonią, a także daje czas na przemyślenie nowych pomysłów i rozwiązań. Najlepszym przykładem jest chyba Infinity Ward, które w Modern Warfare 3 wydawało się już nieco wypalone. Powoli tracą pomysł na Call of Duty, sami już nie wiedzą, co chcą stworzyć. Co innego rzecz jasna Treyarch, który to cały czas wprowadza jakieś nowości.
No to chyba było logiczne, że każde szanujące się studio nie chce zablokować rozwoju pracownikom i nie wykonuję w kółko jednego projektu, tylko w kilku wersjach...
Koleszka mowi, ze pracuja nad roznymi rzeczami w tym samym czasie, a wychodzi tylko BF... Gracze zadali kontynuacji Mirrors Edge, a dostali BFa ;] Puki co to sa puste slowa, ale ja tez bym chcial zobaczyc newsa, ze zaraz wychodzi Mirrors Edge 2.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler