Dziś, 20 marca, debiutuje najnowsza odsłona serii Resident Evil o podtytule Operation Raccoon City. Tym samym wygasło embargo, jakie zobowiązywało redaktorów, którzy otrzymali swoje kopie recenzenckie wcześniej, do publikacji tekstu w danym terminie.
Materdea @ 20.03.2012, 19:24
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
ps3, xbox 360
Dziś, 20 marca, debiutuje najnowsza odsłona serii Resident Evil o podtytule Operation Raccoon City. Tym samym wygasło embargo, jakie zobowiązywało redaktorów, którzy otrzymali swoje kopie recenzenckie wcześniej, do publikacji tekstu w danym terminie. Niestety, trzeba przyznać, że w większości przeważają recenzje negatywne. Lwia część serwisów przyznała produkcji Slant Six Games połowę z maksymalnej liczby punktów; tylko nieliczne przekroczyły tę barierę. I my dokładnie obadamy tytuł, lecz w odpowiednim czasie, gdyż polska premiera zaplanowana jest na 23 dzień marca.
Resident Evil: Operation Raccoon City to spin off popularnej serii survival horrorów od Capcomu - "Resident Evil". Gra jest owocem prac firmy Capcom we współpracy ze stud...
No szkoda szkoda, a miałem wielką nadzieję że będzie inaczej. Chciałem kupić grę ale widać po ocenach że nie warto... tzn może i warto ale nie jestem zapaleńcem RE.. zresztą co tu dużo pisać, oceny mówią sama za siebie
Cytat: Loczek3545 Totalny średniak . Ja czułem że będzie właśnie tak .
To już nie średniak bo średniak to ma oceny 6 i 6,5 a tu są oceny 3/10, 4/10 czyli bardzo słaba gra.
Choć co niektórzy zasłaniają się tym że Re nie umarło bo dalej dobrze się sprzedaje . Ale nie wiedzą w jakim sensie dla fanów umarło.
Gra miała wielki potencjał. Powrót do Raccoon City, gra po stronie korporacji Umbrella, zmiana biegu historii - to był genialny pomysł. Niestety, ktoś w Capcom nie myślał, zlecając deweloping twórcom SOCOMA. Oni w tej generacji nie zrobili nic nadzwyczajnego. Prawdziwy Resident Evil umarł w 2002 roku, gdy ukazała się ostatnia normalna część- Rsident Evil: Zero. Potem już była profanacja i wykorzystywanie znanego tytułu. Może wyłączając podserię Outbreak, bo ona chociaż próbowała być normalna.
Średnia gry wynosi 51% - porażka. A tak liczyłem na ten tytuł. Tak dobrze się zapowiadał.
To że oceny są takie nie znaczy że gra jest do bani. Różnie przypadnie do gustu innym graczom. Po prostu jedni kupią zagrają powiedzą ze fajne zaś 2 powiedzą ze straszny kich ja sam osobiście zagram z ciekawości.
Akurat Outbreak był całkiem niezły, tylko grę zniszczyła debilna inteligencja kompanów. Gdyby tryb online udostępniono także w Europie, gra zyskała by sporo na grywalności.
Czy seria umarła to polemizowałbym,gdyż grałem w piątkę i trzymała naprawdę przyzwoity poziom.Co do ORC,cóż nie jestem aż takim zwolennikiem serii,żeby pędzić po nią zaraz po premierze,a i tyle negatywnych opinii również nie wróży niczego dobrego jednak czasami recenzenci mocno przesadzają czepiając się jakiś nieistotnych bzdur i również w tym wypadku jest dosyć duża rozbieżność ocen,także trudno zająć jednoznaczne stanowisko.Trzebaby było zagrać.
Cytat: derm Czy seria umarła to polemizowałbym,gdyż grałem w piątkę i trzymała naprawdę przyzwoity poziom.
Seria umarła w tym sensie, że nie ma prawie nic wspólnego ze starymi częsciami. Rozgrywka, fabuła - to zupełnie co innego. Tytuł pozostał. Operation Raccoon City dawał nadzieję na powrót do korzeni, ale go skopali.
A tak bardziej precyzyjnie?Bardzo często spotykam się z stwierdzeniem "powrót do korzeni" tylko nie bardzo wiem o co walka.Bo przecież chyba nie o to aby gra wyglądała jak z PSX a i sterowanie też pozostawiało wiele do życzenia,pamiętam,że mocno bolał mnie kciuk od naciskania krzyżaka a najbardziej denerwującą rzeczą była niemożność strzelania w ruchu.Grałem w Residenta na PSX i śmiało twierdzę,że piątka jak najbardziej nawiązuje do poprzednich części.Główną postacią jest znany Chris Redfield,nadal zbieramy amunicję czy lecznicze ziółka oraz w dalszym ciągu nie możemy strzelać w ruchu(co akurat jest zbędnym nawiązaniem do poprzedniczek) jak najbardziej przekonuje,że nadal gramy w RE.
Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. ;) Bez urazy. Idąc Twoim tokiem rozumowania, Snake'a z Metal Gear Solid możemy umieścić w czasach dinozaurów, dać mu kamuflaż i kazać zabijać dinozaury, po czym stwierdzić, że gra jak najbardziej nawiązuje do poprzedników. W piątce nie klimatu starych części, nie ma horroru, nie ma zagadek, nie ma zombie, nie ma oszczędzania amunicji, fabuła dotyczy czegoś innego, niezwiązanego z głównym uniwersum (T-Virus, korporacja Umbrella), a sama gra kładzie główny nacisk na strzelanie. Można więc powiedzieć, że po dawnym Residencie został sam tytuł, z Chrisem i Weskerem, w roli niedobitków.
Nie mam na myśli sterowania. Chętnie bym ujrzał to sterowanie z piątki w remake'u Residenta 2. Spróbuj sobie to wyobrazić.
Jestem człowiekiem,którego niezmiernie trudno urazić więc spoko .Odnośnie "zielonego pojęcia" to uwierz mi,że wiem co piszę.Gry,filmy,książki i innego rodzaju dobra współczesnej rozrywki traktuję właśnie tylko i wyłącznie w kategorii "rozrywka" i tylko ta jest dla mnie najważniejsza a nawiązania do serii,realności czy prawdy historycznej nie mają znaczenia.Od tego jest życie realne a w świecie rozrywki liczy się dobra zabawa.
. Ja czułem że będzie właśnie tak 
.
. Ale nie wiedzą w jakim sensie dla fanów umarło. 
.Odnośnie "zielonego pojęcia" to uwierz mi,że wiem co piszę.Gry,filmy,książki i innego rodzaju dobra współczesnej rozrywki traktuję właśnie tylko i wyłącznie w kategorii "rozrywka" i tylko ta jest dla mnie najważniejsza a nawiązania do serii,realności czy prawdy historycznej nie mają znaczenia.Od tego jest życie realne a w świecie rozrywki liczy się dobra zabawa.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler